Na warszawskiej ulicy doszło do zdarzenia z udziałem znane wokalistki. Ojciec Viki Gabor brał udział w awanturze z udziałem innego kierowcy. Ojcu piosenkarki miała zostać udzielona pomoc medyczna.
Do zdarzenia miało dojść w Alejach Jerozolimskich na wysokości centrum handlowego Blue City. Jak przekazał redakcji portalu radia Eska st. post. Rafał Wieczorek, do awantury między dwoma mężczyznami doszło po tym, jak jeden z samochodów zajechał drogę drugiemu. Zgodnie z relacją policjanta, zatrzymany został 34-letni mężczyzna.
Policja odmówiła podania danych osobowych uczestników zdarzenia. Portalowi udało się jednak skontaktować ze współpracownikami Viki Gabor.
Atak gazem
Ojciec wokalistki miał zostać pobity i spryskany gazem. Gaz łzawiący miał też dosięgnąć samą Viki Gabor.
To był nieuzasadniony akt nienawiści na drodze. Ojciec Viktorii został spryskany gazem, wyciągnięty z samochodu i pobity, aż się osunął na ziemię. Trafił do szpitala, ma podejrzenie złamania nadgarstka. Viktoria, siedząc w samochodzie, także została spryskana gazem. Na ten moment (godz. 15:00) przebywa w prywatnej, podwarszawskiej klinice okulistycznej ze względu na obrażenia, nic nie widziała, gdy pojawiłem się na miejscu
— mówi jeden z członków managmentu Viki Gabor.
W rozmowie z „Super Expressem” menadżer artystki Oskar Laskowski podał więcej szczegółów na temat stanu zdrowia swojej podopiecznej.
Viki przebywa w prywatnej klinice okulistycznej pod Warszawą, gdzie właśnie zajmuje się nią pan profesor. Najbardziej ucierpiały jej oczy i twarz, ponieważ została mocno spryskana gazem
— powiedział.
Mly/eska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/695070-ojciec-viki-gabor-zostal-pobity-artystka-trafila-do-kliniki