Wyrok pierwszej instancji w tej sprawie zapadł przed Sądem Okręgowym w Warszawie 23 stycznia tego roku. Sąd uznał Karolinę B. winną zabójstwa swojego partnera, 21-letniego Igora K. i wymierzył jej karę 15 lat pozbawienia wolności.
To kara adekwatna
— stwierdził wówczas sąd. Tłumaczył, że kodeks karny przewiduje za zabójstwo od ośmiu lat więzienia, ale dotyczy to szczególnych przypadków.
Gdyby na przykład oskarżona była ofiarą przemocy ze strony Igora, ale żadna bezpośrednia przemoc nie miała miejsca
— dodał. Sąd wyjaśnił, że kara 25 lat więzienia wymierzana jest za zabójstwo z pobudek zasługujących na szczególne potępienie, z wyjątkowym okrucieństwem.
W tym przypadku chodzi o jeden cios nożem, zadany pod wpływem emocji, choć nie w afekcie
— tłumaczył sąd.
Zabójstwo z zamiarem bezpośrednim
Od tego wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i pełnomocnicy oskarżonej, którzy domagają się innej kwalifikacji czynu.
Sąd pierwszej instancji podzielił zdanie oskarżycieli, że doszło do zabójstwa z zamiarem bezpośrednim, a nie ewentualnym, czy - jak chciała obrona - nieumyślnego spowodowania śmierci. Ta ostatnia kwalifikacja oznaczałaby maksymalnie 5 lat więzienia, a w przypadku apelacji obu stron 26-latka może dostać zarówno wyższy, jak i niższy wyrok.
We wtorek w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa Karoliny B. Toczyła się ona za zamkniętymi drzwiami, gdyż sąd z uwagi na ważny interes prywatny wyłączył jawność. W jej trakcie strony wygłaszały mowy końcowe. Rozprawa została odroczona do 15 listopada.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu 8 kwietnia 2022 roku. Jak ustalili śledczy, 21-letni Igor K. został zraniony w nocy z 29 na 30 kwietnia w budynku przy ul. Sarmackiej w Warszawie. Mężczyznę znaleziono na klatce schodowej, trzymał się za brzuch, miał ranę kłutą i krwawił. Pochylała się nad nim Karolina B. Mieszkańcy budynku wezwali pogotowie ratunkowe oraz policję. Pokrzywdzony zmarł po kilkudziesięciu godzinach w szpitalu. W śledztwie ustalono, że przyczyną śmierci był cios 15-centymetrowym ostrzem.
Kariera przed młodymi
21-letni Igor K. na co dzień mieszkał w Lublinie. Był wiceprzewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta Lublin. Studiował na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Pełnił też funkcję marszałka Parlamentu Dzieci i Młodzieży Województwa Lubelskiego. Był również członkiem Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem i posłem na Sejm Dzieci i Młodzieży.
Karolinie B. wróżono karierę. Zasiadała w Parlamencie Studentów Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Potem skończyła prawo, zdobyła ponadto licencjaty z kryminologii i historii. Była na stażu w kilku instytucjach centralnych, pracowała w gabinecie jednego z dyrektorów Kancelarii Premiera. Prezesowała fundacji Portia, była wpływową działaczką stowarzyszenia KoLiber. Trenowała szermierkę i brała udział w turniejach szpady sportowej.
edy/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/669814-ruszyl-proces-apelacyjny-karoliny-b-skazanej-za-zabojstwo