Służby rozbijają międzynarodową grupę przestępczą handlującą tonami kokainy, haszyszu i marihuany. Wartość narkotyków wprowadzonych do obrotu to prawie 800 mln zł. W ostatnich dniach zatrzymano w tej sprawie kolejne osoby - poinformował prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Ponad tona kokainy, ponad dwie tony marihuany, też inne narkotyki, jak haszysz. Krótko mówiąc jest to niezwykle groźna zorganizowana grupa przestępcza, której działalność przemytnicza, działalność produkcyjna, wprowadzanie na rynek, sprowadzanie narkotyków z różnych krajów m.in. z Ameryki Południowej, ale też i z Maroka powodowało ogromne konsekwencje w wielu krajach, w tym w Polsce
— mówił podczas konferencji prasowej Ziobro.
Chodzi o wielowątkowe śledztwo, które dotyczy sześciu zorganizowanych grup przestępczych działających w latach 2014-2021. Jak poinformowała prokurator Beata Marczak, zastępca Prokuratora Generalnego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, sprawa rozpoczęła się od odkrycia przez CBŚP w 2022 r. prawie trzech ton kokainy w 144 beczkach w porcie w Gdyni. Był to pierwszy etap tego śledztwa.
Ta sprawa ma swój dalszy tok. Za sprawą CBŚ, ale i prokuratury zostały pozyskane w prokuraturze ważne dowody, dowody koronne w tym postępowaniu, które pozwoliły w ostatnich dniach zrealizować na terenie Polski kolejne czynności procesowe w postaci zatrzymania osób, tak w kraju, jak i za granicą
— powiedział Zbigniew Ziobro.
Jak podkreślił, to wspólna praca prokuratorów oraz polskiej policji doprowadziła do kolejnych zatrzymań i rozbijania bardzo groźnej międzynarodowej grupy przestępczej, która wprowadziła na rynek narkotyki.
Jak precyzowała prok. Marczak, wartość tego towaru wyniosła 770 mln zł.
Śledztwo podlaskiego oddziału dotyczyło działalności zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze międzynarodowym, która zajmowała się przemytem oraz wprowadzaniem do obrotu, na terenie krajów Europy, w tym również Polski, narkotyków
— przekazała.
Wyjaśniła, że kokaina sprowadzana była z państw Ameryki Południowej, w tym z Ekwadoru, haszysz i marihuana z Maroka.
Punktem przerzutowym była Hiszpania, gdzie transporty narkotyków przerzucane były na samochody ciężarowe, które przewoziły do państw europejskich towar. Do Polski oraz Niemiec trafiała głównie kokaina, haszysz trafiał do Danii, natomiast marihuana do Szwecji oraz Szwajcarii (…) Grupa miała charakter wyspecjalizowany, zatrudniała na różnych szczeblach pracowników z państw europejskich
— mówiła Marczak.
Prokurator poinformowała przy tym, że zdobyty w ostatnim czasie kluczowy dowód w śledztwie pozwolił na tymczasowe aresztowanie siedmiu osób zatrzymanych przez służby w ubiegłym tygodniu. Jak dodała postępowanie w tej sprawie trwa.
Marczak zaznaczyła też, że przestępcy szukają w ostatnim czasie nowych środków transportu narkotyków.
W tej sprawie mamy do czynienia z pulpą ananasową, ale w innych sprawach odnotowano także transporty np. kolumbijskiej kokainy w cukrze trzcinowym (zachodniopomorskie), 177 kg marihuany odkrytej w transporcie pomarańczy pochodzących z Hiszpanii (lubelskie). Z kolei przemyt narkotyków z Polski do Szwecji prowadzony przez małopolski wydział zamiejscowy polegał na transportach płynnej amfetaminy do Szwecji, gdzie powstawał produkt końcowy i był wprowadzany na rynek
— dodała.
CZYTAJ TEŻ:
— Policjanci z sześciu krajów zlikwidowali „super kartel” narkotykowy, handlujący kokainą w Europie
pn/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/641237-polskie-sluzby-rozbily-miedzynarodowy-gang-narkotykowy