Z ujawnionych dziś przez prokuraturę fragmentów wyjaśnień pomagierów Sławomira Nowaka, wynika, że były minister rządu Donalda Tuska, z utęsknieniem, czekał na zmianę władzy w Polsce. Wierzył, że upadek rządu Zjednoczonej Prawicy pozwoli mu przenieść łapówkarski proceder z Ukrainy do Polski.
Mariusz Dubowski, Prokurator Okręgowy w Warszawie przedstawił dziś fragmenty wyjaśnień Jacka P. - prawej ręki Sławomira Nowaka. Portal wPolityce.pl, już w zeszłym roku informował, że to właśnie P. stworzył, pod okiem Nowaka, cały system powiązań z biznesmenami i to jego wyjaśnienia pogrążyły byłego ministra w rządzie Donalda Tuska.
Spotkanie na Okęciu
Sławomir Nowak liczył, że zmiana władzy w Polsce pozwoli mu robić doskonałe „interesy” w naszym kraju. Były szef Ukrawtodoru planował, że biznesmeni, którzy mieli zarabiać krocie na ukraińskich inwestycjach drogowych i korumpować go, w Polsce także będą mogli prowadzić interesy. Tak zeznał Jacek P., który opowiedział o spotkaniu Nowaka z jednym z zagranicznych kontrahentów. Do spotkania miało dojść w Polsce, na lotnisku Okęcie.
Zapadła zatem decyzja, że my z N. (Nowak - red.) pojedziemy na lotnisko na terminal VIP i tam odbędzie się spotkanie. Strategię rozmowy z O. układał N. Twierdził, że należy omówić kwestie polityczne, że mamy pokazać, jakie mamy możliwości w zakresie realizacji projektów drogowych w Polsce oraz przedstawić strategię, że niedługo układ polityczny się zmieni i wówczas będziemy mieli lepsze możliwości, choć na ten moment i tak możemy wiele.** Po dotarciu na terminal VIP i po przywitaniu zaczęliśmy kurtuazyjne rozmowy o sytuacji politycznej w Polsce i w UE. (…).
– czytamy w ujawnionych dziś przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wyjaśnień Jacka P.
Dodam jeszcze, że przed spotkaniem N. poinformował mnie, jak będzie prowadził rozmowę z O. Powiedział mi, że trzeba zacząć od wysokiego C. na temat polityki na poziomie krajowym, zasad podejmowania decyzji odnośnie przetargów, odnośnie budowy dróg i o perspektywie politycznej, że co prawda teraz przy władzy jest ta partia, ale jak to się zmieni, to będzie można wiele spraw załatwić, bo będzie partia, z której on się wywodzi.
– czytamy w protokole przesłuchania Jacka P.
{(/p/733841) }
Szokujące wyjaśnienia Jacka P. ponownie rodzą pytania o polityczne konotacje Sławomira Nowaka. Czy politycy opozycji coś mu obiecywali, że był pewien, iż po zmianie władzy, będzie mógł kontynuować swój proceder w Polsce? Czy Donald Tusk tez był częścią planu Nowaka i jego współpracowników? Co wiedział były premier ws. swojego najbliższego niegdyś współpracownika? Na te pytania Donald Tusk sam powinien odpowiedzieć.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/557525-nowak-czekal-na-zmiane-wladzy-w-polsce-sprawdz-dlaczego