Prezes stowarzyszenia Lex Super Omnia Krzysztof Parchimowicz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” ostro wypowiedział się na temat procedur wdrożonych wobec niego przez prokuraturę, polegających na analizie akt sądowych dotyczących prywatnych spraw prawnika.
To inwigilacja, próba znalezienia czegokolwiek, co pozwoliłoby uruchomić przeciwko mnie postępowanie karne o przestępstwo pospolite. Dyskredytowałoby mnie to jako prokuratora i prawnika. Oświadczenie majątkowe było pretekstem
— skomentował sprawę.
„Gazeta Wyborcza” stwierdza, że nazwisko Parchimowicza przewija się w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Białymstoku, które „ma wykazać, że sędziowie Sądu Najwyższego i prokuratorzy na najwyższym szczeblu sprzyjali rozwojowi mafii vatowskiej i przyczynili się do powstania luki na 250 mld zł z VAT”.
Parchimowicz, który – jak twierdzi gazeta – ma mocne podstawy, by uważać, że Prokuratura Krajowa przekroczyła uprawnienia, nie złoży zawiadomienia.
To nie ma sensu. Obecna prokuratura jest uwikłana w politykę. Żaden podwładny Zbigniewa Ziobry nie oceni obiektywnie, czy istniały podstawy do sprawdzania mojego oświadczenia majątkowego, czy też było to zarzucanie sieci w poszukiwaniu haka na mnie
— oświadczył Parchimowicz, najwyraźniej starając kreować się na „ofiarę systemu”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sprawił, że oszuści VAT mogli poczuć się bezkarnie. Kim jest prokurator Parchimowicz, który jutro stanie przed komisją śledczą?
Zapytana przez „Gazetę Wyborczą” o sprawę Prokuratura Krajowa odpowiedziała, że postępowanie dotyczące oświadczenia majątkowego Parchimowicza za rok 2015 zostało zainicjowane zawiadomieniem naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Białymstoku.
Nazywanie tych działań «inwigilacją» i «szukaniem haków» jest insynuacją
— napisała Prokuratura Krajowa.
aw/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/464259-prokurator-parchimowicz-kreuje-sie-na-ofiare-systemu-ziobry