Być może tylko czujność jednego z mieszkańców uratowała pięciolatkę z Sosnowca, która w środku nocy, bez opieki, ubrana w cienką koszulkę, błąkała się po osiedlu wdzielnicy Pogoń. Jej rodzice byli pijani. Odpowiedzą za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Jak podała w czwartek rzeczniczka sosnowieckiej policji st. asp. Sonia Kepper, o dziecku bez opieki chodzącym po osiedlu poinformował jeden z mieszkańców Pogoni.
Do czasu przyjazdu policjantów i oddania jej pod opiekę lekarzy, okrył ją kocem i dopilnował, by nic złego jej się nie stało
– powiedziała policjantka.
Powiadomiony o błąkającym się dziecku dyżurny skierował na miejsce patrol. Policjanci szybko ustalili, kim są opiekunowie dziecka. Jak się okazało, zarówno 30-letnia kobieta, jak i jej 35-letni partner byli nietrzeźwi. Drzwi ich mieszkania były uchylone, a rodzice dziewczynki spali tak mocno, że policjanci musieli ich budzić dłuższą chwilę.
Kepper powiedziała, że rodzice odpowiedzą za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli na sprawcy takiego przestępstwa ciąży obowiązek opieki, może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
O losie dziewczynki zdecyduje sąd rodzinny, który może ograniczyć lub odebrać podejrzanym władzę rodzicielską.
K j/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/371929-sosnowiec-pieciolatka-w-cienkiej-koszulce-blakala-sie-sama-noca-opiekunowie-spali-pijani