Najmłodszy polski milioner gra policji na nosie: "Zmieńcie zdjęcie, bo źle wyszedłem"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Piotr Kaszubski, znany jako „najmłodszy polski milioner”, jest poszukiwany przez policję za oszustwa. W październiku za 23-latkiem został rozesłany list gończy. Choć prokuratura zapewnia, że jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu, sam Kaszubski bawi się z organami ścigania w kotka i myszkę. Jak podaje portal tvp.info, dzwoni do prokuratury i zamieszcza na Facebooku zdjęcia zrobione rzekomo w Polsce. Przed kilkoma dniami pozdrawiał śledczych z Tatr.

Kaszubskiemu nie spodobało się zdjęcie zamieszczone w liście gończym, dlatego opublikował na Facebooku inne.

Mimo że strona Policji się przeciążyła, absolutnie proszę o zmianę zdjęcia. Uważam, że niekorzystnie na nim wyszedłem

— napisał Kaszubski.

Zapewniam, że zatrzymanie go to kwestia czasu. Zachowanie podejrzanego jedynie utwierdza nas, że sąd słusznie zrobił wydając decyzję o tymczasowym aresztowaniu poszukiwanego

— twierdzi prok. Przemysław Nowak, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej, w rozmowie z tvp.info.

Jak dotąd śledczy doliczyli się kilkuset osób oszukanych przez Kaszubskiego. Prokuratura próbuje dotrzeć także do innych poszkodowanych, m.in. poprzez zamieszczanie ogłoszeń w gazetach. Na 23-letnim biznesmenie ciąży sześć zarzutów m.in. za wysyłanie klientom suplementów diety innych niż zamówione lub niewysyłanie towaru wcale. Jest oskarżony o oszustwa, usiłowanie popełnienia oszustwa, złamanie ustawy o prawie farmaceutycznym oraz ustawy o kosmetykach.

23-latek był już w ręku policji w czerwcu br., ale wyszedł po wpłaceniu kaucji w wysokości 200 tys. zł. W sierpniu, po zażaleniu prokuratury, sąd cofnął decyzję o poręczeniu i zadecydował o aresztowaniu podejrzanego. Nie udało się go jednak zatrzymać do tej pory, ponieważ przedsiębiorca zniknął.

Sam Kaszubski nie ma sobie nic do zarzucenia. Na portalu społecznościowym zamieszcza wpisy, w których zapewnia, że jest niewinny.

To naprawdę dziwne uczucie, stać samemu na horyzoncie, słyszeć tysiące krzyków: Winny, oszust, przestępca, poszukiwany bandzior… westchnąć i cicho samemu do siebie wyszeptać „jestem niewinny”… Jednak przyjdzie dzień, że spojrzę w tył za siebie i będę widział szeroko otwarte oczy innych ludzi, którzy ze wstydem spuszczają głowy na dół

— pisze Kaszubski.

bzm/tvp.info


Nie zapomnij zajrzeć do naszego sklepu internetowego „wSklepiku.pl”! Znajdziesz tam najlepsze tytuły w najlepszych cenach!

Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych