Izabella C., która pijana wjechała do przejścia podziemnego w centrum Warszawy, jest niepoczytalna — uznali biegli, którzy przez miesiąc obserwowali kobietę w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach. Śledztwo w sprawie 31-latki zostało umorzone. Prokuratura chce umieszczenia oskarżonej w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Biegli uznali, że kobieta jest chora psychicznie. W ich opinii Izabella Ch. w chwili wypadku nie była w stanie kierować swoim postępowaniem. Śledztwo zostało umorzone. 31-latka nie trafi do więzienia. Prokuratura domaga się jednak zamknięcia kobiety w zakładzie psychiatrycznym. Chce także, by zasądzono wobec niej zakaz prowadzenia samochodu.
Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku. Pijana Izabella Ch. zakończyła swój rajd po warszawskich ulicach w przejściu podziemnym pod Rotundą. Okazało się, że w organizmie miała promil alkoholu.
Nie był to pierwszy pijacki rajd w jej karierze. Kobieta została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu już w 2008 roku. Wtedy też miała niespełna promil alkoholu, co uznano za wykroczenie. Pięć lat później miała powyżej promila. Straciła prawo jazdy i zasądzono wobec niej zakaz prowadzenia samochodu. Wyrok był nieprawomocny. Kobieta odwołała się od wyroku, co w świetle prawa umożliwiło jej dalsze kierowanie pojazdem.
lap/IAR/rmf24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/226882-pijana-wjechala-do-przejscia-podziemnego-sledztwo-umorzono