Tragiczny wypadek autokaru z licealistami k. Jeżewa. Oskarżeni usłyszeli wyrok

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Artur Reszko
fot. PAP/Artur Reszko

Kary więzienia w zawieszeniu usłyszały dwie osoby oskarżone w procesie związanym z wypadkiem autokaru przewożącym licealistów, do którego doszło dziewięć lat temu k. Jeżewa (Podlaskie). Zginęło wtedy 13 osób, a 42 zostały ranne.

Skazanymi są małżonkowie — właściciele agencji turystycznej, która odpowiedzialna była za wynajem autokaru. Podczas śledztwa na jaw wyszły nieprawidłowości związane z działalnością firmy. Sąd Rejonowy w Białymstoku wymierzył oskarżonym karę dwóch lat oraz roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywny.

Jednocześnie uniewinnił ich od najpoważniejszego zarzutu, czyli od sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej poprzez zatrudnianie kierowców, którzy z racji zdrowotnych przeciwwskazań nie powinni mieć uprawnień do pracy za kierownicą. Jeden z nich chorował bowiem na padaczkę, drugi miał cukrzycę.

Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator zapowiedział odwołanie.

Wypadek, który okazał się najpoważniejszą katastrofą drogową w regionie, miał miejsce 30 września 2005 roku na trasie Białystok-Warszawa. W zderzeniu autokaru z ciężarową lawetą zginęło dziesięcioro uczniów - białostockich maturzystów jadących do Częstochowy, dwaj kierowcy autokaru (prowadzący pojazd i jego zmiennik) oraz kierowca lawety; 42 osoby zostały ranne. Do wypadku doszło na pasie ruchu lawety, w czasie ryzykownego manewru wyprzedzania podjętego przez kierowcę autokaru.

lap/PAP/onet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych