Pacjent kieleckiego szpitala wpadł w szał i wyskoczył z okna

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Pacjent jednego z kieleckich szpitali wpadł w szał i zabarykadował się w jednej z sal, po czym rozpylił gaśnicę i uciekł skacząc okna na pierwszym piętrze.

Mężczyzna przyjęty na oddział neurologiczny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach nagle stał się agresywny. Pacjent zerwał gaśnicę przeciwpożarową i rozpylił jej zawartość na szpitalnym korytarzu.

Pacjent został przyjęty w środę na oddział neurochirurgii na zabieg

— mówi Bolesław Rylski, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.

Pracownicy szpitala wezwali patrol policji.

Mężczyzna zabarykadował się w jednej z sali chorych z dwoma pacjentami w środku. Po chwili udało się wejść do sali, ale mężczyzny już w niej nie było. Wyskoczył przez okno znajdujące się na pierwszym piętrze naszego szpitala. Na dole obezwładnili go pracownicy ochrony i policjanci

— relacjonuje dyrektor Rylski.

Chory został zatrzymany na obserwację na oddziale ratunkowym szpitala. Ma zostać przeniesiony do szpitala psychiatrycznego.

Nie jesteśmy w stanie zakratować wszystkich okien w szpitalu. Nie przewidzimy też każdej reakcji ludzkiej. Sam pamiętam historię, gdy kilka lat łapałem za spodnie pacjenta, który chciał wyskoczyć przez okno

— dodaje Bolesław Rylski.

Zdarzenie miało miejsce o 1 w nocy z wtorku na środę. Na szczęście pomysł z ucieczką przez okno nie zakończył się tragedią i mężczyźnie nic poważnego się nie stało.

echodnia.eu/tk

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych