Ojciec zgubił się z 5-letnim synkiem w Tatrach. "Mogło się skończyć tragicznie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Jerzy Opioła/Creative Commons/CC BY-SA 3.0
fot. Jerzy Opioła/Creative Commons/CC BY-SA 3.0

Wielka nieodpowiedzialność rodzica, która mogła się skończyć tragicznie - tak komentują ratownicy TOPR zachowanie ojca, który w poniedziałek wieczorem zgubił się z 5-letnim synkiem na jednym z najtrudniejszych szlaków w Tatrach.

Przed godziną 20 ratownicy otrzymali telefon od zagubionego turysty. Twierdził, że zgubił się z dzieckiem w okolicy Orlej Perci. Nie potrafił jednak określić dokładnego położenia. Na miejsce wysłano helikopter.

Ratownicy mieli dużo problemów ze zlokalizowaniem zagubionych. Okazało się, że znajdowali się w okolicy Wielkiej Buczynowej Turni. ok. 100 metrów od właściwego szlaku.

Z relacji ratowników TOPR wynika, że dziecko nie miało siły podążać za ojcem. Przerażonych turystów przetransportowano do Zakopanego.

Cała wyprawa skończyła się szczęśliwie, aczkolwiek mogło się skończyć tragicznie. Tacie gratulujemy pomysłu

— skwitował ironicznie ratownik TOPR Andrzej Marasek.

Teraz policja sprawdzi, czy ojciec nie naraził dziecka na niebezpieczeństwo.

Orla Perć jest uważana za najbardziej niebezpieczny szlak w Tatrach. Od 1906 roku zginęło tam ponad 120 osób.

lap/tvn24/rmf24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych