19-miesięczne dziecko walczy o życie, po tym jak zostało poważnie ranione w wyniku wybuchu granatu. Dramatyczny błąd popełnił amerykański oddział antynarkotykowy.
Specjalnie wyszkolony oddział miał za zadanie na przedmieściach Atlanty aresztować podejrzanych o posiadanie metaamfetaminy w ich własnym domu. Zastosowano tzw. metodę „bez pukania”, czyli interwencję bez wcześniejszego ostrzeżenia. Jeden z funkcjonariuszy wrzucił przez okno granat hukowy, który miał ogłuszyć podejrzanych. Jednak ładunek wybuchowy wpadł do dziecięcego łóżeczka.
Granat eksplodował tuż przy twarzy małego chłopca. Dziecko z poważnymi poparzeniami trafiło do szpitala. Tam walczy o życie. Lekarze poinformowali, że jest w śpiączce.
Oficerowie tłumaczyli, że podczas wcześniejszego śledztwa nie pojawiły się żadne informacje, które sugerowałyby, że w domu znajduje się dziecko. Nie podano także czy znaleziono jakiekolwiek narkotyki.
lap/tvn24/CNN
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/199720-dramatyczny-blad-policji-funkcjonariusze-wrzucili-granat-do-lozeczka-malego-dziecka