„W KWP w Olsztynie już mówi się o tym, jak komendant wojewódzki po powrocie do Olsztyna, odreagowywał to co spotkało go chwilę wcześniej w Iławie. Czy to prawda, że insp. Mirosław Elszkowski obwinił za dzisiejsze wydarzenia prowadzącego uroczystość, wydając mu dodatkowo polecenie pisemnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, polegającej na umożliwieniu swobodnego wypowiedzenia się insp. Waldemarowi Pankowskiemu podczas jego wystąpienia? Podobno kazał też wszcząć postępowanie dyscyplinarne insp. Pankowskiemu, pytanie tylko po co?” - pytano na facebookowym profilu „Policyjne Forum Informacyjne”.
Lokalny serwis ilawainfo.pl ujawnił szokujące kulisy odejścia Komendanta Powiatowego Policji w Iławie insp. Waldemara Pankowskiego. Przeszedł on na emeryturę, chociaż tego nie chciał, ponieważ „zwierzchnik chciał go przenieść aż do oddalonego o około 200 km Giżycka, nie biorąc pod uwagę jego sytuacji rodzinnej”.
Funkcjonariusz wygłosił mocne przemówienie podczas uroczystości pożegnalnej
Sztandaru nie żegnam, gdyż nie ma słów „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Ojczyznę kocham, prawo w Polsce nie obowiązuje. Jako człowiek honoru nie mogę panu podać ręki. Proszę podać podstawy mojego odejścia ze służby
— mówił dotychczasowy szef iławskiej policji.
CZYTAJ TAKŻE: Mocne odejście komendanta policji! Te gesty i słowa mówią wszystko. „Ojczyznę kocham, prawo w Polsce nie obowiązuje”
Rozmowa na antenie Telewizji wPolsce24
O sprawie były już komendant powiatowy Policji w Iławie więcej opowiedział na antenie Telewizji wPolsce24.
Propozycja była więc dwubiegunowa – albo Giżycko, albo emerytura. Innej propozycji nie otrzymałem, chociaż wiem, że inni policjanci otrzymują. Widocznie komendant wojewódzki nie widział ze mną współpracy
— mówił.
Inspektor Waldemar Pankowski stwierdził, że co prawda chaos prawny w Polsce się schodzi do Policji „w dół”, ale jedni prawnicy mówią jedno, a drudzy prawnicy mówią drugie.
Jedna opinia zaprzecza drugiej opinii i to powoduje duże utrudnienia, bo sam nie wiem jak miałbym postąpić, gdybym miał teraz zatrzymywać jakiegoś posła, „neoposła”. To wszystko bardzo źle wpływa na pracę Policji, ale nie tylko, bo przecież i prokuratury i sędziów. Jest duży chaos prawny i zapewne niedługo zejdzie to na nasz powiatowy szczebel
— relacjonował.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Insp. Pankowski o „ultimatum” w Policji: Ja nie czuję się bohaterem, tylko po prostu powiedziałem prawdę
Nowe informacje
Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone jednak, że nowe władze będą próbowały mścić się na niepokornych funkcjonariuszu. W social mediach pojawiają się doniesienia, że inspektora może czekać „dyscyplinarka”.
Nie milkną echa po dzisiejszym szokującym pożegnaniu insp. Waldemara Pankowskiego ze stanowiskiem Komendanta Powiatowego Policji w Iławie. Po szczerym przemówieniu, podczas którego były już kierownik iławskiej jednostki otwarcie mówił o faktycznych powodach swojego odejścia, nie trzeba było długo czekać na reakcję Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, insp. Mirosława Elszkowskiego. W KWP w Olsztynie już mówi się o tym, jak komendant wojewódzki po powrocie do Olsztyna, odreagowywał to co spotkało go chwilę wcześniej w Iławie. Czy to prawda, że insp. Mirosław Elszkowski obwinił za dzisiejsze wydarzenia prowadzącego uroczystość, wydając mu dodatkowo polecenie pisemnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, polegającej na umożliwieniu swobodnego wypowiedzenia się insp. Waldemarowi Pankowskiemu podczas jego wystąpienia? Podobno kazał też wszcząć postępowanie dyscyplinarne insp. Pankowskiemu, pytanie tylko po co?
— pytano na profilu „Policyjne Forum Informacyjne”
Czyżby komendanta wojewódzkiego rozwścieczył meldunek, jaki złożył jego odchodzący podwładny, składający się ze słów: „Bóg, Honor, Ojczyzna! Ojczyzna kocha, prawo w Polsce nie obowiązuje, jako człowiek honoru nie mogę Panu podać ręki. Proszę podać podstawy mojego odejścia ze służby”czy bardziej pożegnalna mowa o patologiach występujących w służbie w Policji? Jaki ma sens wszczynanie postępowania dyscyplinarnego komendantowi, który trzyma w ręku podpisany rozkaz? Sprawa jest ważna dla całej Policji, a zainteresowanie nią przerosło oczekiwania nas wszystkich…
— dodano.
ZOBACZ POST: KLIKNIJ TUTAJ
Komentarz policyjnej „Solidarności”
Na wpis ten zareagowała podkarpacka policyjna „Solidarność”.
Serio? Czy komendantów wybiera jakaś maszyna losująca? Bo patrząc na to, co się dzieje, zaczynamy mieć takie wrażenie! Jaki jest sens wszczynania postępowania dyscyplinarnego przeciwko komuś, kto ma już rozkaz o odejściu? No serio, co tu się odkleja? Korona z głowy Pana Komendanta spadła, ego zostało urażone, więc teraz trzeba znaleźć winnego! Bo jakże inaczej? Policjo, OBUDŹ SIĘ! Ile jeszcze takich absurdów będziemy znosić?
— pytano.
as/ilawainfo.pl/Facebook/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/718537-nowe-informacje-ws-komendanta-ktory-dostal-ultimatum