Do gdańskiej galerii handlowej w miniony weekend wdarli się młodzi ekoaktywiści. Protestowali w ten sposób przeciwko sprzedaży przez firmę Ochnik futer ze zwierząt. „Ochnik, wycofaj futra! Futra to nie moda, to przemoc! To nie luksus, to barbarzyństwo!” - skandowali działacze, mniej więcej trzykrotnie zapowiadając, że już wychodzą, ale nadal nie wychodzili.
Aktywiści zaczęli także odwiedzać galerie handlowe i sklepy marek, które oferują naturalne futra.
Dzień dobry. Ochnik, jesteśmy tutaj, ponieważ nadal sprzedajecie futra i dodatki z futer, które są synonimem barbarzyństwa wobec zwierząt. Mamy tylko jedną prośbę: abyście na stałe zrezygnowali z futer ze zwierząt. Tak samo jak 1500 innych marek modowych, jak np. MaxMara, Mark Tailor, Dolce&Gabbana, Gucci, Prada, Versace, Giorgio Armani (…) i wiele innych
— wykrzykiwała w sklepie aktywistka, której towarzyszyła grupa młodych ludzi z transparentami „Ochnik! Wycofaj futra!”, przekreślonym napisem „fur” (ang. futro) i podobnymi.
Czas na was, Ochnik
— była to pierwsza zapowiedź wyjścia, po której jednak do opuszczenia sklepu było jeszcze daleko.
Ogłoście, że rezygnujecie z futer ze zwierząt. Do tego czasu będziemy nadal przychodzić do waszych sklepów. Tutaj, w Gdańsku, i wielu innych miastach w Polsce. Futra to nie moda, to przemoc. To nie luksus, to barbarzyństwo.
Aktywiści wychodzą po raz drugi
Teraz już wychodzimy, ale chcemy, abyście zadzwonili do właścicieli tego sklepu, waszych szefów, i powiedzieli, że nie przestaniemy tu przychodzić, dopóki nie przyjmiecie polityki wolnej od futer
— po słowach „teraz już wychodzimy”, młodzież nadal nie opuściła jednak sklepu.
Ochnik, jesteście jedną z niewielu marek, która nadal używa futer w swojej modzie
— wzywała aktywistka.
„Będziemy tutaj wracać”
Będziemy tu przychodzić, dopóki nie zrezygnujecie z futer, ponieważ futro jest źródłem niewyobrażalnego cierpienia, przemocy i śmierci
— skandowali działacze.
Ochnik, wycofaj futra! Futra to nie moda, to przemoc! To nie luksus, to barbarzyństwo! Ochnik, będziemy tutaj wracać!
— te hasła wykrzykiwali na przemian już poza tym konkretnym sklepem.
Nie tylko Gdańsk
Podobne protesty odbywały się już m.in. w Poznaniu:
A także w Warszawie, w ubiegłym roku:
Czy pewnego pięknego dnia aktywiści wpadną na pomysł, aby z tego rodzaju apelami zwracać się raczej do osób, które mają jakikolwiek wpływ na to, jakie produkty oferuje dana firma, czyli raczej do właścicieli, a nie przeszkadzać zwykłym pracownikom, którzy wpływu na asortyment nie mają. W dodatku Ochnik jest marką Polską, nie trzeba więc będzie latać samolotami za granicę i emitować śladu węglowego, tak więc same korzyści.
aja/X, Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/711046-zadyma-ekoterrorystow-u-ochnika-wycofaj-futra