Posąg Neptuna, który przez kilka lat uatrakcyjniał helski bulwar, został zdemontowany i wraca do Australii. Właściciel uznał, że miasto nie dbało należycie o pomnik. Burmistrz złożył ofertę odkupienia posągu, ale została on odrzucona.
Neptun opuścił bulwary na Helu i popłynie do Australii, gdzie mieszka jego właściciel. Pierwotnie posąg miał zdobić nadmorskie miasto przez dekadę, ale po niespełna połowie tego czasu zostanie spakowany do kontenera i odesłany. Właściciel wypowiedział miastu umowę użyczenia. Decyzja może mieć związek z incydentem z lata 2020 roku, w którym Neptun stracił przyrodzenie.
Przekazałem go dla dobra Helu i promocji miasta. Ale cóż, też muszę dbać o swoją własność. O jego bezpieczeństwo, czystość
— mówił dla Polsat News Arck Storm
Umowa podpisana w sierpniu 2019 roku miała formę umowy licencyjnej, która dawała gminie prawo do nieodpłatnego wykorzystania rzeźby w celach promocyjnych miasta.
— napisał kilka dni temu w oświadczeniu burmistrz Helu Mirosław Wądołowski
Gmina nie wyraziła zgody na zerwanie umowy. Władze miasta nie zdecydowały się jednak na skierowanie sprawy do sądu. W tym celu zaangażowany został mediator Krajowego Stowarzyszenia Mediatorów przy Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Mediacje doprowadziły do zawarcia ugody, na podstawie której właściciel dokona na swój koszt i swoją odpowiedzialność demontażu i wywozu rzeźby z Helu, ponadto strony zrzekają się wobec siebie wszelkich roszczeń
— zapowiadał włodarz miasta.
Burmistrz Helu złożył ofertę odkupienia posągu, ale została on odrzucona. Rzeźba jest kopią XVI-wiecznego posągu fontanny we włoskiej Bolonii. Była ona zainstalowana w 2020 roku na Bulwarze Nadmorskim w Helu. Teraz radni zdecydują, co zastąpi rzeźbę Neptuna na helskim bulwarze.
md/polsatnews.pl/radiogdansk.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/710784-hel-traci-swoja-atrakcje-neptun-wraca-do-australii