Prace prowadzone wcześniej na zbiorniku w Stroniu Śląskim nie mogły mieć wpływu na stabilność konstrukcji zapory i nie mogły przyczynić się w żaden sposób do zniszczenia obiektu – podkreśliły w wydanym we wtorek oświadczeniu Wody Polskie.
W oświadczeniu Wód Polskich przedstawiono przebieg wydarzeń z 15 września, kiedy rozmyła się zapora ziemna suchego zbiorniku w Stroniu Śląskim na potoku Morawka.
W niedzielę około godz. 10:35 , ze względu na ciągły napór wody na konstrukcję zbiornika, doszło do rozmycia zapory ziemnej i woda przelała się przez obiekt w całkowicie niekontrolowany sposób. Zbiornik w Stroniu Śląskim był przygotowany na przepływ rzędu 70-80 m3/s, a przyjął falę powodziową 320 m3/s, czyli czterokrotnie większą. Należy podkreślić, że dokładne przyczyny awarii zbiornika muszą zostać szczegółowo zbadane
— podano.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dyrektor IMGW bije na alarm! Obciążenie wałów przeciwpowodziowych jest bardzo duże. Na co warto zwrócić uwagę?
Wody Polskie wskazały również, że w momencie przelania się wody przez zaporę ziemną zbiornika, poinformowano centrum zarządzania kryzysowego w Stroniu Śląskim za pomocą obecnej na miejscu straży miejskiej.
To była jedyna możliwa droga komunikacji w tym momencie, ponieważ wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie. Nadzór wodny w Kłodzku otrzymał nieoficjalne informacje, że nastąpiło przebicie zapory ziemnej zbiornika w Stroniu Śląskim około godziny 11:45. Niestety, nie można było potwierdzić tych informacji z powodu braku łączności. Dopiero o godzinie 13:05 potwierdzono te informacje
— podano.
Podkreślono również, że do czasu utraty łączności operatorzy zbiornika informowali co godzinę centrum zarządzania kryzysowego w Stroniu Śląskim o sytuacji na zbiorniku.
Ponadto kierownik nadzoru wodnego w Kłodzku poinformował Burmistrza Stronia Śląskiego o koniecznej ewakuacji już w sobotę 14 września o godzinie 22:52. Informację o koniecznej ewakuacji ludności przekazał również operator zapory Stronie Śląskie w niedzielę 15 września, tuż po godzinie 7:00
— podkreślono.
Zakres prac
W oświadczeniu poinformowano też o zakresie prac wykonywanych w zbiorniku w Stroniu Śląskim w ostatnich 15 latach. W 2011 roku przeprowadzony został remont zapory zbiornika Stronie Śląskie.
W 2014 roku w porozumieniu z Gminą Stronie Śląskie przygotowano ścieżkę pieszo-rowerową na koronie zapory wraz z rampą wejściową i instalacją oświetlenia. Wody Polskie w 2020 roku dokonały interwencyjnego czyszczenia urządzeń upustowych suchego zbiornika przeciwpowodziowego w Stroniu Śląskim, po przejściu wysokich stanów wód w dniach 14-20.10.2020. Natomiast w 2023 r. wyremontowały koryto potoku Morawa na terenie czaszy zbiornika Stronie Śląskie (…) Roboty kablowe prowadzone na skarpie i koronie zapory po jej lewej stronie zostały zakończone i odebrane pod koniec 2023 roku jako wykonane prawidłowo. Po tym terminie wykonywane były jedynie prace montażowe i połączeniowe aparatury pomiarowej i kamer CCTV oraz prace porządkowe
— podano.
Wody Polskie wskazały prace na zbiorniku w Stroniu Śląskim, nie mogły mieć wpływu na stabilność konstrukcji zapory i nie mogły przyczynić się w żaden sposób do zniszczenia obiektu.
Zbiornik w Stroniu został wybudowany w 1907 r. dla ochrony przeciwpowodziowej położonych niżej miejscowości, takich jak Stronie-Śląskie, Lądek-Zdrój, Radochów i Ołdrzychowice Kłodzkie. Zapora zamyka zlewnię o powierzchni 53,46 km2. Podstawowe obiekty tworzące ten zbiornik to: zapora kamienna o długości 500 m, urządzenia zrzutowe w tym: upust denny i środkowy, przelew powierzchniowy. Obiekt mógł pomieścić do 1,38 mln m szesc. wody, przy dozwolonym odpływie 35,5 m szesc. na sekundę.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/707374-co-doprowadzilo-do-zniszczenia-zapory-w-stroniu-slaskim