Stopniowo wzrasta poziom wody w Odrze; w Bielinku do stanu ostrzegawczego brakuje 79 cm, w Gozdowicach 35 cm – przekazał w mediach społecznościowych wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Wczoraj stan wody był 20-30 cm niższy.
Stopniowo wzrasta poziom wody w Odrze w Bielinku, gdzie do stanu ostrzegawczego brakuje 79 cm, oraz w Gozdowicach, tu do stanu ostrzegawczego brakuje 35 cm. Na pozostałych wodowskazach sytuacja od wczoraj nie zmieniła się
— napisał dzisiaj w mediach społecznościowych wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Wczoraj, podczas inspekcji wałów powodziowych w Gryfinie i okolicach, wojewoda również przekazywał aktualne dane z wodowskazów. W Gozdowicach poziom wody w Odrze był 55 cm poniżej stanu ostrzegawczego, w Widuchowej „minus” 93 cm, w Bielinku „minus” 109.
Ale w ostatnich godzinach w Gozdowicach przybyło 15 cm, w Widuchowej 1 cm, w Bielinku 14 cm. To oznacza, że powoli fala się do nas zbliża
— podkreślił wojewoda.
Dzisiejsze odczyty potwierdzają, że w ciągu doby poziom wody w Odrze podniósł się o 30 cm w Bielinku i o 20 cm w Gozdowicach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przemożny udział Wojska Polskiego w walce z powodzią. Tomczyk: Zadania realizuje obecnie 23 310 żołnierzy, a w odwodzie pozostaje 2731
Fala kulminacyjna
Jak wyjaśniał wojewoda, fala kulminacyjna ma dotrzeć do Zachodniopomorskiego we wtorek 24 września. I utrzyma się do 27 września. Stany alarmowe mogą zostać przekroczone maks. o 90 cm – 1 metr. Zalaniem zagrożone są „pojedyncze domy” bardzo blisko rzeki. W kilku nadodrzańskich miejscowościach w weekend trwa umacnianie wałów. Strażacy i żołnierze WOT w sobotę układali setki worków z piaskiem Żabnicy pod Gryfinem, by zabezpieczyć miejsce, gdzie nie było wału przeciwpowodziowego. Dzisiaj pracują w Gryfinie i w miejscowości Piasek (gm. Cedynia, pow. gryfiński).
W Gryfinie na ul. Targowej i ul. Czechosłowackiej strażacy OSP i żołnierze przygotowują worki z piaskiem i budują obwałowania. W miejscowości Piasek strażacy OSP zajmują się zabezpieczeniem klap zwrotnych na wałach
— przekazał dziś w południe Rudawski.
Wojewoda napisał, że trwa „umacnianie i monitorowanie wałów oraz uzupełnianie powstałych ubytków na wałach”. Poinformował, że w te działania zaangażowanych jest 600 żołnierzy WOT.
W razie potrzeby do pomocy może być skierowanych kolejnych 2500 żołnierzy wojsk operacyjnych
— zapewnił.
Podkreślił, że „prognozowany scenariusz powodziowy” dla granicznego odcinka Odry, poniżej ujścia Warty „wskazuje, że podtopieniu mogą ulec pojedyncze zabudowania w miejscowościach Kaleńsko, Stary Błeszyn, Stare Łysogórki, Siekierki, Stara Rudnica, Stary Kostrzynek” w pow. myśliborskim i gryfińskim.
Wojewoda przypomniał, że w poniedziałek 23 września decyzją dyrektora Wody Polskie RZGW Szczecin zostanie zamknięta żegluga na wszystkich drogach wodnych. Właściciele jednostek pływających stacjonujących na Odrze powinni odholować je w bezpieczne miejsce lub wyciągnąć na brzeg.
Dyrektor RZGW Szczecin – Wody Polskie Michał Durka wyjaśniał wcześniej, że zakaz dotyczy barek, rybaków, wędkarzy, łodzi turystycznych.
Uruchomiono numer telefoniczny 24/h
Wody Polskie uruchomiły całodobowy numer telefoniczny 22 470 10 01 do zgłaszania potrzeby pilnych prac wzdłuż Odry
— przekazano dzisiaj na stronie gospodarstwa.
Zgłoszenia będą przyjmowane przez całą dobę, a nasi pracownicy terenowi będą niezwłocznie realizować zgłoszone interwencje
— zapewniły Wody Polskie.
Jak przypomniano, podstawowe prace utrzymaniowe na wałach przeciwpowodziowych to ich koszenie, dwukrotnie w ciągu roku. Zarośnięcie wałów przez krzewy i drzewa może osłabić ich strukturę oraz utrudniać inspekcje. Pierwsze koszenie odbywa się na przełomie czerwca i lipca, drugie - na przełomie września i października.
Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska zaapelowała do samorządowców na terenach powodziowych, aby nie rozszczelniać ani poprawiać wałów, bo można w ten sposób pogorszyć sytuację. Kopczyńska stwierdziła podczas niedzielnego posiedzenia sztabu kryzysowego, że „czasami w panice niektórzy wójtowie zaczynają podejmować decyzje i próbują wały rozszczelniać, bo wydaje im się, że woda gdzieś popłynie, albo robić jakieś własne poprawki”.
Bardzo proszę, żeby tego nie robić. Panika nie jest najlepszym doradcą. (…) Tego rodzaju rzeczy nie wolno robić na szybko w panice, bo możemy doprowadzić do dużo gorszej sytuacji
— zaapelowała Kopczyńska.
W kilku takich przypadkach skończyło się wręcz na ostrych sporach między samorządowcami i pracownikami Wód Polskich
— dodała.
Podkreśliła, że ludzie w Wodach Polskich „wiedzą co robią i znają się na powodzi”.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/707071-poziom-wody-w-odrze-wzrosl-w-ciagu-doby-o-20-30-cm