Noc z piątku na sobotę była kolejną, podczas której w południowo-zachodniej Polsce walczono z powodzią. Fala przechodziła m.in. przez Ścinawę. Burmistrz Wołowa ogłosił ewakuację mieszkańców wsi Prawików. W sobotę we Wrocławiu o godz. 8.00 zbierze się sztab powodziowy z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska.
O godz. 13.00 ma się odbyć spotkanie z wojewodami w celu zebrania wstępnych szacunków strat i kosztów, jakie trzeba będzie ponieść w związku z odbudową dotkniętych tragedią miejsc. Ma w nim wziąć udział m.in. były szef MSWiA i europoseł Marcin Kierwiński. W piątek premier zapowiedział, że obejmie on funkcję pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.
Burmistrz Wołowa ogłosił ewakuację mieszkańców wsi Prawików, ale - jak ustaliła PAP - mieszkańcy z niej nie korzystają.
Intensywne opady deszczu spowodowały w ostatnich dniach powodzie w południowo-zachodniej Polsce. W nocy w sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) informował, że we Wrocławiu woda powoli opada. Fala powodziowa kulminuje w Brzegu Dolnym. Stany alarmowe były przekroczone na 35 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry, a stany ostrzegawcze - na 28. O godz 6.00 w niedzielę stan alarmowy został przekroczony na 31 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry, maksymalnie o 313 cm na stacji Brzeg Dolny na Odrze i na jednej stacji hydrologicznej w dorzeczu Wisły, maksymalnie o 4 cm na stacji Pszczyna na rzece Pszczynka.
„Stany wody mogą wzrosnąć wskutek cofki od Odry”
Stan ostrzegawczy został przekroczony na 20 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry.
W zlewniach dopływów górnej i środkowej Odry przewidywana jest przeważnie tendencja spadkowa stanów wody lub stabilizacja, odcinkami wahania wywołane głównie pracą urządzeń wodnych. Stany wody będą układały się na ogół w strefie wody wysokiej, odcinkami powyżej stanów umownych. Powolne wzrosty stanów wody prognozowane są na Baryczy oraz na Orli. W ujściowym odcinku Ślęzy, Bystrzycy, Widawy, Oławy, Kaczawy i Baryczy stany wody mogą wzrosnąć wskutek cofki od Odry
— wskazano.
Dodano, że ze względu na spłaszczony kształt fali powodziowej, a co za tym idzie, długi okres utrzymywania się wysokich stanów wody, zwiększa się ryzyko uszkodzeń wałów przeciwpowodziowych i innych elementów ochrony przeciwpowodziowej. Kulminacja fali wezbraniowej z rzek Bóbr i Nysy Łużyckiej wystąpi wcześniej niż kulminacja na Odrze - zapowiedziano. Podkreślono, że kulminacje „nie nałożą się”.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w nocy z piątku na sobotę, że na terenach dotkniętych powodzią jest 151 miejsc, w których udzielana jest nieodpłatna pomoc prawna.
Jak wyjaśnił resort, nieodpłatna pomoc prawna kierowana jest do wszystkich, którzy nie mają możliwości opłacenia kosztów usługi prawnika.
Przysługuje także przedsiębiorcom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianą przepisów, by wszystkie osoby, których dotknęły skutki klęski żywiołowej – powodzi – mogły skorzystać z nieodpłatnej pomocy prawnej. O efektach tych prac będziemy na bieżąco informować
— podano w komunikacie MS.
Program wsparcia dla rolników
Resort rolnictwa informował w piątek, że przygotował program wsparcia rolników poszkodowanych w powodzi. Jak wskazał, program przewiduje „rzetelne szacowanie strat rolniczych i hodowlanych, pozwalające na uruchamianie działań pomocowych dedykowanych konkretnym potrzebom rolników” oraz stworzenie przejrzystego systemu dystrybucji pomocy poprzez podległe ministerstwu Ośrodki Doradztwa Rolniczego (ODR).
Minister rolnictwa Czesław Siekierski w sobotę i niedzielę będzie rozmawiał z przedstawicielami ODR oraz izb rolniczych z terenów klęski żywiołowej w województwach dolnośląskim i opolskim.
Wojska Obrony Cyberprzestrzeni wspólnie z Wojskami Obrony Terytorialnej uruchomiły interaktywną mapę pomocy dla ofiar powodzi. Na witrynie można znaleźć m.in. informacje o godzinach pracy punktów pomocowych oraz o ich lokalizacjach. Mapa dostępna pod https://pomoc.wp.mil.pl/ - będzie systematycznie aktualizowana.
Fala kulminacyjna przeszła przez Dolny Śląsk
Fala kulminacyjna przeszła przez Dolny Śląsk, ale strażacy i mieszkańcy nadal trzymają rękę na pulsie. W nocy uszczelniano wały przy wsi Prawików w powiecie wołowskim. Burmistrz zarządził ewakuację części wsi, ale nikt nie chciał z niej skorzystać.
Do groźnej sytuacji doszło w okolicy wsi Prawików w powiecie wołowskim. Wały zaczęły przesiąkać, mieszkańcom pomagało wojsko i strażacy. W nocy podjęta została decyzja o zakończeniu prac i ewakuacji części mieszkańców wsi.
Burmistrz ogłosił ewakuację, ale nikt się nie ewakuował
— potwierdził dyżurny ze stanowiska kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu.
Nie doszło do przerwania wałów. Mieszkańcy podjęli się wznoszenia dodatkowych zabezpieczeń. Jak powiedział PAP dyżurny, wały przeciwpowodziowe były patrolowane w nocy, są sprawdzane i teraz.
Jak powstają jakieś przecieki, na bieżąco są uszczelniane i wał jest wzmacniany
— powiedział.
W jego ocenie zagrożenie nadal jest na całej długości Odry, ale „na razie nie ma niepokojących sygnałów, wszystko idzie pomyślnie”.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/706936-trwa-walka-z-powodzia-na-dolnym-slasku-przesiakly-waly