Funkcjonariusz GRU Paweł Rubcow vel Pablo Gonzalez do czasu wymiany więźniów między Zachodem a Rosją nie został w Polsce skazany za pracę dla rosyjskiego wywiadu. Prokuratura nie zdołała wysłać do sądu nawet aktu oskarżenia - czytamy na Wyborcza.pl. Na rolę dziennikarki Magdaleny Ch. w sprawie zwraca uwagę „Rzeczpospolita”. „Mimo postawienia jej zarzutu pomocnictwa w szpiegostwie w dalszym ciągu współpracowała z mediami” - podaje dziennik.
Zgodnie z prawem można oskarżyć go zaocznie
— podano. Informacje, że Rubcow/Gonzalez nie został w Polsce skazany, potwierdził „Wyborczej” rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Śledztwo nie zostało umorzone
Przekazał, że „śledztwo w sprawia wrogich Polsce działań Rubcowa/Gonzaleza nie zostało umorzone”. Dodał, że „zgodnie z prawem można oskarżyć go zaocznie, pod jego nieobecność”.
W poniedziałek sprawdziliśmy też w Sądzie Okręgowym w Lublinie, który w maju przedłużał tymczasowy areszt Rubcowa/Gonzaleza, że aktu oskarżenia nie było
— czytamy na Wyborcza.pl.
Jak napisano, „przebywający w polskim areszcie Rubcow/Gonzalez był jednym z przekazanych Rosji szpiegów, których na moskiewskim lotnisku osobiście witał 1 sierpnia prezydent Władimir Putin”.
Jego wydania miała żądać Moskwa
— dodano.
Wyborcza.pl przypomniała, że „Pablo Gonzalez – obywatel Hiszpanii i dziennikarz - został zatrzymany przez kontrwywiad ABW w lutym 2022 r. w Przemyślu, kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę”.
Razem z nim zatrzymano polską dziennikarkę - jego znajomą, z którą wspólnie mieszkał w Warszawie. Postawiono jej zarzut pomocnictwa
— przekazano.
Aresztu dla towarzyszącej mu polskiej dziennikarki Magdaleny Ch. sąd odmówił. Prokuratura się odwołała, ale nic to nie dało. Co więcej, w oficjalnym komunikacie z 2022 r. służby specjalne informowały wyłącznie o pracowniku GRU, pracującym pod przykrywką hiszpańskiego dziennikarza. Wątek Ch. przemilczano, ujawniła go „Wyborcza” w kwietniu 2022 r.
— napisano w tekście.
Prokurator Nowak przekazał portalowi, że „dziennikarka nadal jest podejrzana o przestępstwo pomocnictwa do szpiegostwa”.
W poniedziałek o Magdalenie Ch. zrobiło się głośno, bo portal Frontstory opublikował o niej reportaż. Czytamy w nim m.in., że już po zatrzymaniu Rubcowa/Gonzaleza nadal miała wejściówkę do Sejmu i zabierała głos w ważnych dla opinii publicznej sprawach. I że w mieszkaniu jej i Rubcowa/Gonzaleza bywali dziennikarze, politycy i aktywiści
— podano.
W artykule dodano, że „oświadczenie ws. dziennikarki wydał ‘Tygodnik Powszechny’, w którym Magdalena Ch. publikowała”.
Jeden z tekstów - o sytuacji w Górskim Karabachu, o który Armenia i Azerbejdżan stoczyły kilka wojen - napisała wraz z Rubcowem/Gonzalezem. Redakcja tygodnika podkreśla, że Ch. była tylko współpracowniczką i sporadyczną autorką
— przekazano.
Jak pisze Frontstory, „jakiś czas przed zatrzymaniem i aresztowaniem Rubcowa/Gonzaleza Magdalena Ch. miała nabrać podejrzeń co do tego, że jej znajomy może być szpiegiem”.
Nie wiadomo jednak, czy zgłosiła się z tym do polskich służb
— zaznaczono.
Koronny dowód i rola dziennikarki
Tuż po zatrzymaniu sprawę skomentował w „Rzeczpospolitej” Stanisław Żaryn:
Dziś mogę potwierdzić, że zatrzymaliśmy go dzięki międzynarodowej współpracy kilku państw
Jak ustalił dziennik, polskie służby koronne dowody w sprawie zdobyły dzięki włamaniu do urządzeń elektronicznych Rubcowa po jego zatrzymaniu.
Dużo materiału obciążającego było w jego osobistych telefonach i laptopach. Odkryliśmy komu i co przesyłał. Nie było wątpliwości, że działał za pieniądze i na zlecenie GRU
— mówi informator „Rzeczpospolitej” ze służb.
Dziennik zwraca uwagę na rolę dziennikarki Magdaleny Ch. w sprawie.
Mimo postawienia jej zarzutu pomocnictwa w szpiegostwie w dalszym ciągu współpracowała z mediami, była reporterką w Sejmie, bywała w Kancelarii Premiera, relacjonowała sytuację na granicy polsko-ukraińskiej, uczestniczyła w konferencji NATO i relacjonowała dla zagranicy sytuację na granicy z Ukrainą
— czytamy.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak przekazał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że postępowanie przeciwko Magdalenie Ch. jest kontynuowane.
gah/PAP/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/702282-sprawa-rubcowa-magdalena-ch-mimo-zarzutu-dalej-pracowala