Marianna Schreiber nie jest już żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej. Informując o decyzji dowództwa, celebrytka oskarżyła wojsko o bycie molestowaną podczas służby. Jest oficjalna odpowiedź WOT.
Schreiber udostępniła wpis na portalu X, w którym na swój sposób „rozlicza” się z okresem służby w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Kochani jak sam wiecie kilkanaście dni temu z mediów dowiedziałam się o tym, że nie jestem żołnierzem Wojska Polskiego. Nie była to prawda i jak przyznawali to w rozmowach moi przełożeni wszystko było w porządku z oceną mojej służby, jako żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej. Tym bardziej byłam, a właściwie w dalszym ciągu jestem ZSZOKOWANA tym czego dowiedziałam się przed chwilą w jednostce - że moje ostanie aktywności medialne nie podobają się dowództwu w związku z czym powinnam dać sobie z wojskiem spokój. Tylko tak sobie myślę o jakie to aktywności może chodzić? Bo ja przypominam sobie tylko dwa nowe wątki, które pojawiły się od czasu mojej ostatniej rozmowy z moimi przełożonymi (7 dni temu): 1) To, że skrytykowałem kiczowatą szopkę związaną z otwarciem Igrzysk, występ na tychże Igrzyskach pedofila, oraz zawieszenie Przemysława Babiarza. 2) To, że wyśmiałam wulgarną lesbijkę, której życiową pasją jest umożliwienie zabijania dzieci nienarodzonych. A przy okazji stanęłam w obronie Ministra Obrony Narodowej Pana Premiera Kosiniaka- Kamysza - wulgarnie lżonego przez tę personę. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ostatni weekend spędziłam w jednostce. Osiągnęłam najlepsze wyniki wśród kobiet a także wielu mężczyzn w testach sprawnościowych i zostałam pochwalona przed całą kompanią - ale to najwidoczniej nikogo nie obchodzi (wojsko polskie może po prostu woli osoby, które nie są w takie zrobić jednej pompki czy przysiadu). Ale na pewno będzie mi to dane opisać później. Rozumiem, że to są to moje grzechy za które jestem teraz karana? Szczerze? w wojsku, które gardzi takimi wartościami jak Bóg, Honor, Ojczyzna to nie mam zamiaru służyć ani dnia dłużej
– czytamy w jej wpisie.
Następne Schreiber oskarża o bycie molestowaną przez przełożonego podczas swojej służby wojskowej.
W takim wojsku, w którym jeden z Twoich przełożonych chce Cię zaciągnąć do łóżka robiąc ordynarne uwagi dotyczące Twojego wyglądu i wykorzystując swój stosunek służbowy. Jeżeli myślicie, że takie przypadki molestowania nie mają miejsca w wojsku to się mylicie. Sama byłam tego ofiarą. W wojsku zakazane jest wynosić wszelkie informacje na „zewnątrz” dlatego do tej pory bałam się o tym mówić. Na szczęście Wojsko Polskie to nie taki, czy inny dowódca, ani ten lub następny generał. To przeszło 1000 lat tradycji barwy i oręża polskiego. To wielu kolegów i koleżanek, którzy są moimi towarzyszami broni. To przede wszystkim służba dla mojej ukochanej Ojczyzny. Jeśli ten czy inny leśny dziadek, przysięgający „stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z armią radziecką” myśli, że mnie zniechęci, to się myli. Tak jak walczyłabym z wrogiem w obliczu wojny, tak będę walczyć z całym tym wojskowym betonem o to, żebym w dalszym ciągu, mogła dumnie nosić, najpiękniejszy mundur…najpiękniejszy bo polski. Prokuratura i sąd wojskowy niedługo mnie poznają. W związku z tym, że wczoraj napisałam Wam o sprawie z osobą mi bliską, przez którą nie mogę przejść do porządku dziennego i chciałam odpocząć od internetu - ale niestety nie było mi to dane. Te informacje muszą Wam wystarczyć a resztę zostawiam dla prokuratora. Tym bardziej w związku z tym odcinam się od social mediów. Dajcie mi kilka dni na poukładanie moich spraw osobistych. Jak tylko się pozbieram po tym wszystkim, zorganizuję konferencję prasową, na której wszystko wyjaśnię i jak to wyglądało od środka. Konferencja będzie pod MONem
– pisze celebrytka.
Reakcja WOT
Na oficjalnej stronie internetowej pojawiła się oficjalna odpowiedź na wpis Marianny Schreiber. Wojska Obrony Terytorialnej zapewniają, że nie było żadnego zgłoszenia we wspomnianej przez celebrytkę sprawie.
Potwierdzamy, że Pani Marianna Schreiber została zwolniona z Terytorialnej Służby Wojskowej. Aktualnie trwa proces rozliczenia z jednostką wojskową. W odniesieniu do informacji zawartych w oświadczeniu Pani Marianny Schreiber zamieszczonym na portalu X informujemy, że od początku istnienia 18 Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej (18SBOT) w oparciu o formułowane przez Panią zarzuty nie były prowadzone jakiekolwiek w tym zakresie postępowania, ani nie było żadnego w tym przedmiocie zgłoszenia skierowanego do dowódcy 18SBOT, mężów zaufania czy pełnomocnika ds. wojskowej służby kobiet. Co do aktywności medialnej Pani Schreiber sprawa publikacji materiałów, na których były utrwalone przypadki łamania regulaminu przez żołnierza była poruszana na rozmowie dyscyplinującej. Miało to również związek ze złamaniem wytycznych Dowódcy WOT dotyczących aktywności w mediach społecznościowych obowiązujących wszystkich żołnierzy
– czytamy.
mly/X/media.terytorialsi.wp.mil.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/701835-schreiber-oskarza-wot-reaguje-nie-bylo-zgloszenia