Ogromne emocje w sieci wzbudziła sytuacja z wczoraj, do której doszło na ul. Czerniakowskiej w Warszawie. Ekoterroryści co pewien czas paraliżują ruch w stolicy, blokując drogi. Podobnie zachowali się na ul. Czerniakowskiej, tym razem jednak zdesperowani kierowcy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, wypędzając ekoterrorystów z jezdni, jedna z osób użyła nawet gaśnicy. Okazuje się jednak, że teraz za swoje działania mogą ponieść odpowiedzialność karną, o czym ostrzega na portalu X Komenda Stołeczna Policji! Wpis KSP wywołał powszechne oburzenie w sieci.

Reakcja policjantów na dzisiejsze zablokowanie ulicy Czerniakowskiej przez aktywistów była błyskawiczna. Po kilkunastu minutach ruch został udrożniony, a osoby blokujące jezdnię wylegitymowane. Wobec tych, którzy naruszyli prawo zostaną sporządzane wnioski o ukaranie do sądu

— poinformowała na portalu X Komenda Stołeczna Policji. Na zamieszczonych nagraniach w sieci widać jednak, że ekoterrorystów z „Ostatniego Pokolenia” - przynajmniej w pewnym momencie - z jezdni wypędzali wzburzeni kierowcy. Co więcej, samo „Ostanie Pokolenie” na X skarżyło się, że „policja była obecna na miejscu, odwrócona tyłem”, najwyraźniej oczekując, iż funkcjonariusze policji jeszcze będą ochraniać nielegalną blokadę drogi, organizowaną przez ekoterrorystów.

Nie ma zgody ze strony policji na to, aby ktokolwiek naruszał prawo dlatego z odpowiedzialnością karną muszą się liczyć także osoby, które zaatakowały dzisiaj aktywistów na ulicy Czerniakowskiej w Warszawie

— zaznaczyła KSP w kolejnym wpisie i to właśnie ta wiadomość rozwścieczyła internautów, ponieważ pojawiła się w niej zapowiedź, że ukarani mogą zostać kierowcy, którzy starali się przerwać nielegalną blokadę drogi.

Burza w sieci po wpisie KSP

Komentatorzy w sieci powszechnie solidaryzują się z kierowcami, którzy wobec braku natychmiastowej interwencji policji sami podjęli działania, by odblokować nielegalnie zablokowaną drogę.

To jest żenujące, ż @PolskaPolicja nie reaguje na coraz częstsze przypadki blokowania publicznych dróg. Co więcej, ścigać chce kierowców, którzy podejmują na własną rękę działania, by odblokować NIELEGALNIE zablokowane drogi.

Rozumiem, że ekoterrorystom włos z głowy nie spadnie i dalej bezkarnie będą mogli blokować warszawskie ulice?

Parodia.

Róbcie tak dalej, to społeczeństwo coraz częściej będzie brało sprawy w swoje ręce.

To ich sami usuwajcie z dróg. Nie wypełniacie swoich obowiązków i obywatele muszą to robić.

To weźcie się do roboty i usuwajcie tych ludzi z dróg. Stwarzają zagrożenie!!!

A może gdyby policja po przyjechaniu na miejsce, przestała przyglądać się sytuacji i ochraniać aktywistów i po prostu ich aresztowała za łamanie prawa, to nie byłoby osób, które reagują na osoby stwarzające zagrożenie na drodze?

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE: Kierowcy nie wytrzymali! Wypędzili ekoterrorystów z jezdni, w ruch poszła m.in. gaśnica. Fala komentarzy w sieci. „Króciutko z bandziorkami”