Wpadka Piechocińskiego. Były prezes PSL próbował się potem tłumaczyć w przedziwny sposób. Pereira: "Połączył drewno z hejtowaniem CPK"

Janusz Piechociński, który słynie na platformie X (dawniej Twitter) z dość oryginalnej twórczości, a mianowicie publikowania w masowych ilościach przeróżnych statystyk… poległ na drewnie. Ale na tym nie koniec. „Zaczęło się od babola, a później było już tylko gorzej. Przed państwem pan @Piechocinski z PSL, który połączył drewno z hejtowaniem CPK” - skomentował red. Samuel Pereira.

Piechociński potknął się o świerk i jodłę

Były prezes PSL i były wicepremier od dawna jest znany z publikacji na Twitterze (dziś na platformie X) przeróżnych, głównie gospodarczych statystyk. A jednak Janusz Piechociński właśnie się potknął, a jego wpis został nawet „sprostowany”.

Jak zmieniło się drewno przez ostatnie 100 lat widać na tym zdjęciu - praktycznie brak tzw. twardzieli czyli najtwardszej części drewna Przez co nowe domy szybciej gniją, są mniej odporne na szkodniki itp. Drewno szybciej rośnie ponieważ w atmosferze jest dużo więcej dwutlenku węgla które „karmi” drzewa przez co rosną one dużo szybciej

— napisał były prezes PSL, publikując zdjęcie, które okazało się zmanipulowane. Wpis Piechocińskiego został oznaczony tzw. Community Notes.

Drewno na górze to świerk. Drewno na dole to jodła. Świerk naturalnie rośnie szybciej, jest bardziej gąbczasty i ma więcej sęków. Branża przeszła w kierunku wykorzystania szybko rosnącego drewna hodowlanego, ale jodła jest nadal dostępna.

Skąd wytrzasnął to CPK?

Piechociński, w odpowiedzi na komentarze, próbował się tłumaczyć, że zacytował „z w miarę poważnej analizy”. Nieoczekiwanie też zaczął odnosić się… do Centralnego Portu Komunikacyjnego.

oczywiscie nie tylko w analizach o cpk mozna dojrzec mocna manipulację

— napisał.

Tę przedziwną formę obrony w wykonaniu Piechocińskiego skomentował red. Samuel Pereira.

Zaczęło się od babola, a później było już tylko gorzej. Przed państwem pan @Piechocinski z PSL, który połączył drewno z hejtowaniem CPK

— zauważył legalny wiceszef TAI.

Co na to były wiceprezes w koalicyjnym rządzie PO-PSL? Zamiast merytorycznej odpowiedzi, dziennikarzowi „pokazał”… czerwoną kartkę. Choć powinien wystawić ją samemu sobie.

CZYTAJ TAKŻE: Wilk rozprawia się z zarzutami przeciwko CPK. „Projekt zarabia na siebie, przymusowe wywłaszczenie tysięcy osób to nieprawda”

olnk/X