Były lider partii Porozumienie i były wicepremier Jarosław Gowin ma nową pracę. Znalazł się w gronie ekspertów zespołu w jednym z departamentów Głównego Urzędu Miar. Jak się tam znalazł i czy to zajęcie na jego miarę? Internauci nie pozostawiają wątpliwości.
Główny Urząd Miar – nowa szansa dla Gowina
Wśród zadań Głównego urzędu Miar jest budowa, utrzymywanie i modernizacja państwowych wzorców jednostek miar oraz prowadzenie prac rozwojowych w tym zakresie. Inne jeszcze zadania GUM to np. „wydawanie, odmowa wydania i cofanie, w drodze decyzji, zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie wykonywania napraw lub instalacji oraz sprawdzania określonych rodzajów przyrządów pomiarowych”, „zatwierdzanie typów przyrządów pomiarowych” czy „szkolenie specjalistyczne w dziedzinie miar”.
Wśród tych zadań nie ma nic na temat zajmowania się technologiami wodorowymi, a przyszłością tychże - jak informuje portal oko.press - Gowin ma się w GUM zajmować jako ekspert w zespole „do spraw merytoryczno-organizacyjnego przygotowania administracji miar do działalności w dziedzinie technologii wodorowych” w Departamencie Innowacji i Rozwoju. W zadaniach tego departamentu nie znajdziemy nic na temat technologii wodorowych, zespół taki jednak w czerwcu 2023 roku powstał. Z kolei członków zespołu mianuje sam prezes GUM. Jak informuje oko.press, „Gowin pojawił się na liście mailingowej Urzędu bez zwyczajowego maila z działu kadr, który zawsze informuje o zatrudnieniu nowych osób”, jednak stanowisko eksperta pozwala ominąć przy rekrutacji wymogi ustawy o służbie cywilnej. Gowin nie musiał także zdawać egzaminu na członka korpusu służby cywilnej.
Wśród swoich?
Portal oko.press zapytał w GUM, jakie kompetencje zadecydowały o powołaniu Jarosława Gowina do ww. zespołu? Nie uzyskał jednak w tej sprawie wyjaśnień.
powody zatrudnienia pracownika oraz wcześniej zajmowane przez niego stanowiska, o ile nie są wymogiem koniecznym na danym stanowisku, nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Ponadto przedmiotem informacji publicznej nie są zdarzenia przyszłe
— czytamy w odpowiedzi GUM.
Nie bez znaczenie może być jednak fakt, że – jak dalej informuje oko.press - „Gowin współpracował z obecnym prezesem GUM Jackiem Semaniakiem przy okazji budowy Kampusu Laboratoryjnego w Kielcach, który został uruchomiony na początku stycznia 2024”. Z kolei zna się także dobrze z Dyrektorem Generalnym GUM Piotrem Ziółkowskim, który przed dekadą kandydował do rady miasta Kielce z list Porozumienia, a którego Gowin później jako wicepremier i minister nauki ściągnął do Warszawy. Tam – zanim trafił do GUM – Ziółkowski z latach 2015-2020 pracował na stanowiskach dyrektorskich m.in. w podległym Gowinowi Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego i potem Ministerstwie Edukacji.
Z komisji śledczej na „posadę na koszt podatnika”
Oko.press podkreśla, że w GUM pracują głównie eksperci z dziedzin ścisłych: chemicy, fizycy, akustycy i informatycy itp. Jarosław Gowin jest z wykształcenia humanistą i w 2001 roku obronił doktorat z historii Kościoła. Z rządu Zjednoczonej Prawicy ostatecznie zniknął po konflikcie z władzami Prawa i Sprawiedliwości w związku z krytyką przez jego partię „Polskiego Ładu”. Obecnie jest świadkiem sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych.
Wiadomość o zasileniu przez Gowina-eksperta zespołu ds. merytoryczno-organizacyjnego przygotowania administracji miar do działalności w dziedzinie technologii wodorowych w GUM nie uszła uwadze użytkowników mediów społecznościowych.
Ekspert Jarosław będzie się zajmował nad przyszłością technologii wodorowych. Najpierw „najważniejszy” świadek Komisji śledczej do zbadania wyborów kopertowych, chwilę później posada na koszt podatnika
Jak z odpowiednio giętkim kręgosłupem można się ustawić przy każdej władzy… Gowin…ma nową robotę ….w Głòwnym Urzędzie Miar…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/680772-nowa-posada-gowina-glowny-urzad-miar-czy-na-jego-miare