W rosyjskim ataku przeprowadzonym nad ranem doszczętnie zniszczono muzeum Romana Szuchewycza we Lwowie - poinformował mer tego miasta Andrij Sadowy. Tymczasem zdarzenie to jest komentowane w Polsce. „Duże zadanie dla naszej dyplomacji – nie pozwolić na to, by takie obiekty były odbudowywane, zwłaszcza za pieniądze UE (w tym Polski)” - napisał były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. „Szkoda, że w ten sposób. Ukraińcy sami powinni zniszczyć muzeum tego nazistowskiego kolaboranta. Tak samo jak wszystkie jego pomniki” - komentował także poseł klubu PiS (Suwerenna Polska) Dariusz Matecki.
Muzeum Romana Szuchewycza zniszczone po ataku drona
W sieci ukazał się wpis mera Lwowa, który tak napisał o Stepanie Banderze i Romanie Szuchewyczu:
Tej nocy wróg wziął za cele dwa obiekty pamięci narodowej we Lwowie: uniwersytet w Dublanach, gdzie 100 lat temu studiował Stepan Bandera, i muzeum Romana Szuchewycza w dzielnicy Biłohorszcza. Symboliczne i cyniczne. Wojna o naszą historię.
Jak dodał, na uczelnię spadły szczątki drona Shahed, co spowodowało pożar dachu, który jednak został ugaszony. Nie było ofiar. Ataki przeprowadzono 1 stycznia, w dzień urodzin Stepana Bandery - zaznaczył Sadowy.
Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru, który wybuchł w budynku muzeum Szuchewycza, było również uderzenie drona - przekazał szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki. Alarm przeciwlotniczy dla Lwowa został już odwołany - dodał gubernator.
Stepan Bandera (1909-1959) był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), a Roman Szuchewycz (1907-1950) działaczem OUN, w latach 1934-1937 więzionym za organizację zamachów na przedstawicieli polskich władz. W latach 1941-42 Szuchewycz dowodził oddziałami ukraińskimi w służbie nazistowskich Niemiec. Od 1943 roku był dowódcą zbrojnego ramienia OUN, Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która do 1945 roku dokonała masowych mordów na około 100 tys. Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej. Szuchewyczowi przypisuje się bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu. Zginął w obławie radzieckiego NKWD.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraińcy oddali hołd zbrodniarzowi. W sieci zawrzało. Płażyński: „Bandera był mordercą”; Kowalski: „Polskie serca krwawią”. KOMENTARZE
CZYTAJ TAKŻE: Urodziny Bandery. Fogiel: „Musi budzić sprzeciw”; „Ukraina ma dziś nowych, prawdziwych bohaterów”. Wpis skasowano
„Szkoda, że w ten sposób”
Zdarzenie to jest komentowane również i w Polsce.
Duże zadanie dla naszej dyplomacji – nie pozwolić na to, by takie obiekty były odbudowywane, zwłaszcza za pieniądze UE (w tym Polski). Zamiast tego należy wspierać tworzenie na Ukrainie instytucji, które będą przedstawiały fakty nt. zbrodni Bandery, Szuchewycza, Kłaczkiwskiego i innych przywódców UPA. Kult tych zbrodniarzy to często efekt braku edukacji – żeby ten kult po wojnie skutecznie i trwale wykorzenić, potrzebne są m. in. takie długofalowe działania. Wspieramy Ukrainę w odpieraniu bandyckiej rosyjskiej agresji – ale nie może być zgody na fałszowanie historii i ukrywanie prawdy o ludobójstwie na naszym narodzie. Na najbliższym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP zaproponuję podjęcie uchwały, która – mam nadzieję, że ze wsparciem wszystkich polskich sił politycznych – zobowiąże rząd i @MSZ_RP do podjęcia odpowiednich działań w tej sprawie
— przekazał w serwisie X poseł PiS, były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
W wyniku rosyjskiego ataku doszczętnie zniszczono muzeum zbrodniarza Romana Szuchewycza we Lwowie. Szkoda, że w ten sposób. Ukraińcy sami powinni zniszczyć muzeum tego nazistowskiego kolaboranta. Tak samo jak wszystkie jego pomniki. #Wołyń
— stwierdził poseł klubu PiS (Suwerenna Polska) Dariusz Matecki.
Wyrazy podziękowania dla pana drona za zniszczenie muzeum ukraińskiego zbrodniarza wojennego i faszysty, jednego z głównych sprawców śmierci, niekiedy zadawanej w bestialski sposób, prawie 100 tys. Polaków
— napisał już dosadnie prof. Stanisław Żerko.
olnk/PAP/X/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/676680-w-rosyjskim-ataku-zniszczono-muzeum-romana-szuchewycza