O godz. 15 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - przekazało na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ). Dodano, że działania zostały zakończone i nie planuje się dalszego ich prowadzenia.
Koniec poszukiwań rosyjskiej rakiety
Jak wcześniej informowało DORSZ, w sobotę w województwie lubelskim prowadzone były naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który w piątek naruszył polską przestrzeń powietrzną. W poszukiwania zaangażowanych było ok. 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
O godz. 15 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 terytorialsów. Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie
— napisało na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Niezidentyfikowany obiekt w przestrzeni powietrznej RP
DORSZ podziękowało żołnierzom WOT „za gotowość i profesjonalizm, a mieszkańcom za wyrozumiałość i zrozumienie”. Dodano, że działania wojska prowadzono w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.
Sztab Generalny WP informował, że w piątek 29 grudnia rano o godz. 7.12 czasu lokalnego, od strony granicy z Ukrainą, doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który po niecałych trzech minutach opuścił terytorium Polski.
Identyfikujemy go jako rosyjską rakietę manewrującą
— podał na platformie X Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Jak podkreślono, „przez cały czas tor lotu rakiety był śledzony przez systemy radiolokacyjne, zarówno polskie, jak i sojusznicze”.
W gotowości do użycia pozostawały systemy obrony powietrznej. Ponadto w rejon przekroczenia przez rakietę polskiej przestrzeni powietrznej skierowane zostały samoloty F-16, które patrolowały ten obszar. Dodatkowo, w celu weryfikacji danych z systemów radiolokacyjnych, do prześledzenia trajektorii lotu obiektu na powierzchni ziemi zostały skierowane siły i środki z wojsk lądowych, sił powietrznych, a także wojsk obrony terytorialnej
— podawał Sztab Generalny.
W BBN odbyła się narada z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, wicepremiera szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły oraz Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza. Narada została zwołana w związku z informacją o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowany obiekt latający, który wleciał w polską przestrzeń z Ukrainy w okolicy Zamościa.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/676491-koniec-poszukiwan-rosyjskiej-rakiety-nie-znaleziono-nic