Nie ma już auta, które przedwczoraj robotnicy remontujący ulicę Legionów w centrum Łodzi oblali betonem ze wszystkich stron. Samochodem mógł odjechać właściciel, z którym do tej pory nie udało się skontaktować.
Auto uwięzione w betonie na remontowanej ul. Legionów było hitem internetu i nową „atrakcją” turystyczną Łodzi. Zaparkowany w niedozwolonym miejscu samochód uniemożliwiał wylanie nawierzchni, więc drogowcy otoczyli go szalunkiem i wylali beton wokół pojazdu pozostawiając go w miejscu prac.
Stojące na „wyspie” w betonowanej ulicy auto cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców, przechodniów, dziennikarzy a szczególnie fotoreporterów. Wszyscy robili zdjęcia i selfie.
Auto zniknęło
Niespodziewanie jednak pojazd zniknął w nocy z 4 na 5 listopada. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób auto opuściło ulicę. Mógł do tego doprowadzić właściciel pojazdu.
Jeszcze dziś rano Paweł Śpiechowicz z Urzędu Miasta Łodzi przekazał PAP, że magistrat apeluje do właściciela auta, żeby sam zgłosił się po swój samochód.
Do tej pory nie udało się z nim skontaktować
— przyznał.
Samochód miał zostać jutro odholowany na parking łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kraj/669488-slynne-zabetonowane-auto-zniknelo-z-lodzkiej-ulicy-legionow