Papież Franciszek: Kultura samowystarczalności i indywidualizmu unieszczęśliwia ludzi. Co daje szczęście?

Papież Franciszek wyraził opinię, że „kultura samowystarczalności i indywidualizmu” unieszczęśliwia ludzi. W porze tradycyjnej dzisiejszej audiencji generalnej Watykan opublikował katechezę papieża, który przechodzi rekonwalescencję po ciężkiej chorobie.

Franciszek napisał:

„Tym, co naprawdę się liczy, żeby być szczęśliwym, jest to, co nosimy w sercu”.

Następnie wyjaśnił:

„Jeśli statek musi odpłynąć i opuścić port, aby wypłynąć na pełne morze, choćby był wspaniały z wyjątkową załogą, to jeśli nie zrzuci balastu i nie wyciągnie kotwic, które go mocno zatrzymują w miejscu, nigdy nie będzie w stanie wypłynąć”.

Pisząc o miłości Jezusa, która jest „darmo dana”, Franciszek zaznaczył:

„Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, gdy zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy miłowani w ten sposób – darmowo, dzięki łasce”.

Dotyczy to również relacji między nami: dopóki próbujemy kupować miłość lub błagać o uczucie, relacje te nigdy nie sprawią, że poczujemy się szczęśliwi

— dodał.

Jak uczynić serce bardziej wolnym?

Papież zwrócił uwagę na pragnienie każdego człowieka, być kochanym.

Ale, jak stwierdził, „nie potrzeba ‘kupować’ uznania, uczucia, szacunku. Zamiast tego należy ‘sprzedać’ wszystko, co nas obciąża, aby uczynić nasze serce bardziej wolnym. Nie trzeba ciągle brać dla siebie, ale raczej dawać ubogim, oddawać do dyspozycji, dzielić się”.

Franciszek podzielił się następującą refleksją:

„Być może dzisiaj, właśnie dlatego, że żyjemy w kulturze samowystarczalności i indywidualizmu, jesteśmy bardziej nieszczęśliwi, ponieważ nie słyszymy już naszego imienia wypowiadanego przez kogoś, kto miłuje nas bezinteresownie”.

Papieskie audiencje generalne nie odbywają się od połowy lutego, kiedy Franciszek trafił do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc.

CZYTAJ WIĘCEJ: Papież pojawił się na Mszy w Watykanie. „Choroba jest jedną z najtrudniejszych i najcięższych prób życiowych”

nt/PAP