Znany amerykański filozof katolicki Peter Kreeft zauważył, że zwolennicy aborcji używają tych samych słów, których używa kapłan podczas Eucharystii, powtarzając za Chrystusem: „to jest Ciało moje”. Wspomniane słowa w ustach proaborcyjnych działaczy padają jednak w innym, bluźnierczym znaczeniu. Dlatego, według Kreefta, „aborcja jest demoniczną parodią Eucharystii, którą tworzy antychryst”. Prawdziwa Eucharystia to uobecnienie dobrowolnej ofiary Chrystusa, której celem jest to, by każdy mógł otrzymać życie wieczne, natomiast jej demoniczna parodia polega na złożeniu ofiary z dziecka po to, by ściągnąć wieczne potępienie na tych, którzy uczestniczą w owym mrocznym obrzędzie.
Czy powyższe porównanie, dokonane przez amerykańskiego myśliciela, jest uprawnione? Czy nie idzie on zbyt daleko w swej duchowej interpretacji dotyczącej przekroczenia piątego przykazania Dekalogu? Czy można mieszać ze sobą tak różne porządki?
Warto przypomnieć, że kiedy w 2022 roku Sąd Najwyższy USA uchylił wyrok w sprawie Roe versus Wade, unieważniając tym samym prawo do aborcji na szczeblu federalnym, wówczas największa organizacja satanistyczna w Stanach Zjednoczonych, czyli Świątynia Szatana, zaproponowała, że będzie przeprowadzać aborcje jako swój rytuał religijny. Nie można byłoby wtedy zakazać ofiary z dziecka, ponieważ byłby to zamach na wolność sprawowania kultu religijnego. Można więc powiedzieć, że najważniejsza instytucja satanistyczna na Zachodzie sama autoryzowała sposób myślenia Petera Kreefta.
Dwa lata wcześniej, gdy Trybunał Konstytucyjny w Polsce orzekł, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą, a więc nielegalna w świetle prawa, odbyły się dwie wielkie akcje modlitewne. Z jednej strony był to zorganizowany przez polskich katolików „Różaniec do Granic Nieba”, czyli pierwsza w historii modlitwa skierowana do dzieci nienarodzonych, która oficjalnie otrzymała imprimatur Kościoła. Z drugiej strony Światowy Zakon Szatana odprawił „czarną mszę” w intencji zwycięstwa sił proaborcyjnych w Polsce, zamieszczając nagranie z owego obrzędu na swych stronach internetowych.
Niezależnie od tego, czy Peter Kreeft ma rację, czy też nie, na poziomie duchowym strony sporu są jasno określone. W tej sytuacji zadziwiające jest, że tak wielu ochrzczonych woli (parafrazując Simone de Beauvoir) mylić się z Szatanem niż mieć rację z Bogiem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/709077-amerykanski-filozof-o-demonicznej-parodii-eucharystii