Duchowy fenomen Medjugorie, który w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci mocno wpłynął na Kościół powszechny, otrzymał od Stolicy Apostolskiej status „Nihil obstat”.
Duchowe owoce
„Nadszedł czas, aby zakończyć długą i złożoną historię wokół zjawisk duchowych z Medjugoria. Jest to historia, w której pojawiały się rozbieżne opinie biskupów, teologów, komisji i analityków” - to pierwsze słowa dokumentu watykańskiej Dykasterii nauki wiary pod tytułem „‘Królowa Pokoju’. Nota na temat doświadczenia duchowego związanego z Medjugorie”. W opublikowanym dzisiaj dokumencie, Dykasteria jasno mówi, że duchowe owoce Medjugorie są niepodważalne i wierzący mogą je swobodnie przyjmować. Jednocześnie Nota nie potwierdza nadprzyrodzonych objawień Maryi, które mają miejsce w tym miejscu od 1981 roku. Dokument potwierdza jednak „nihil obstat” dla owoców duchowych tego miasta oraz kultu Maryi, który zrodził się wokół niego. Takie podejście Dykasterii jest zgodne z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania objawień i zjawisk nadprzyrodzonych, które Dykasteria wprowadziła w maju tego roku. Według nich, Stolica Apostolska nie będzie się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczy się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.
W tym miejscu dominuje szczególna duchowość. To, co dzieje się w Medjugorju, nie ogranicza się tylko do przyjmowania pielgrzymów, ale wokół tego miejsca rozwinęła się prawdziwy sieć duchowych działań. Nacisk jest kładziony zawsze na modlitwę, jest ona zawsze na pierwszym planie i to właśnie w ten sposób rozwija się silna duchowość chrystocentryczna
— tak siedem lat temu mówił mi o Medjugorie nieżyjący już abp Henryk Hoser. Zrobiłem z nim wywiad na samym początku jego służby jako specjalnego wysłannika papieskiego do Medjugorie, którą Franciszek przydzielił mu w 2017 r. Przyjechał on wtedy po raz pierwszy do wioski i spędził tam kilka dni. Był pełen pozytywnych wrażeń. Medjugorie jest miejscem, które dokładnie odzwierciedla obraz Kościoła powszechnego.
Odnotował to również śp. abp Hoser w naszej wspomnianej wcześniej rozmowie. Wokół wioski rozwinęła się różnorodna działalność duszpasterska, charytatywna i ewangelizacyjna – od wspólnoty dla osób uzależnionych Cenacolo po organizację Matczyna Wioska, wspólnotę prowadzoną przez franciszkanów, której celem jest pomoc ludziom w problemach na wszystkich etapach życia. Tam też wywodziła się polska wspólnota Wojowników Maryi.
A w centrum tego wszystkiego jest Eucharystia, modlitwa różańcowa, adoracja Najświętszego Sakramentu i oczywiście spowiedź. Dla niektórych może to zabrzmieć dziwnie, ale duchowość Medjugorje od dawna żyje niezależnie od historii objawień i kontrowersji wokół ich autentyczności.
Nowy początek
Medjugorie jest wielką nadzieją Europy. To największy konfesjonał Starego Kontynentu, a nawet świata. Ciągle brakuje nam wystarczającej liczby księży do spowiedzi. Ten sakrament oznacza nowy początek, nową energię duchową. I właśnie tego brakuje Europie, która stała się pusta, ponieważ zdradziła fundamenty, na których stała. Moim zdaniem misją Medjugorie jest właśnie wskazanie drogi powrotu do tych fundamentalnych wartości, do podstaw chrześcijaństwa, do początku
— to słowa o. Jozo Grbešy OFM, prowincjała Prowincji Franciszkańskiej w Hercegowinie, którego współbracia od samego początku aktywnie uczestniczą w wydarzeniach w Medjugorie.
NASZ WYWIAD. O. Jozo Grbeš OFM: Ludzie, którym Medjugorje zmieniło życie, nie mogą milczeć
Spór o Medjugorje. Rozumiem tych, którzy mają wątpliwości co do autentyczności objawień…
Modlimy się o wstawiennictwo Królowej Pokoju, bo takim imieniem Maryja przedstawiła się w objawieniu. Wszyscy jesteśmy świadomi, że żyjemy w czasach, kiedy bardziej, niż kiedykolwiek potrzebujemy Jej pomocy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/706794-nihil-obstat-dla-medjugorie-modlmy-sie-do-krolowej-pokoju