W obchodzoną w niedzielę we Włoszech uroczystość Bożego Ciała papież Franciszek apelował o to, by pilnie przywrócić światu „aromat chleba miłości” i „niestrudzenie odbudowywać to, co niszczy nienawiść”. Papieska msza odbyła się w bazylice świętego Jana na Lateranie, katedrze biskupa Rzymu.
W homilii papież wskazał na znaczenie znaku chleba.
Jest to pokarm dnia powszedniego, wraz z którym przynosimy na ołtarz wszystko, czym jesteśmy i co mamy: życie, prace, sukcesy, a także porażki, jak to symbolizuje piękny zwyczaj w niektórych kulturach podnoszenia i całowania chleba, jeśli upadnie na ziemię: aby sobie przypomnieć, że jest zbyt cenny, żeby go wyrzucić, nawet jeśli spadł
— mówił.
Franciszek wyjaśnił, że Eucharystia, która oznacza dziękczynienie, uczy „błogosławienia, przyjmowania i całowania Bożych darów, zawsze z wdzięcznością, i to nie tylko podczas celebracji, ale także w życiu”.
W jaki sposób? Na przykład nie marnotrawiąc rzeczy i talentów, jakie dał nam Pan. Ale także przebaczając i podnosząc tych, którzy popełniają błędy i upadają z powodu słabości lub błędu. Wszystko bowiem jest darem i nic nie może zaginąć, ponieważ nikt nie może trwać w upadku, a wszyscy muszą mieć szansę, by powstać i zacząć od nowa
— dodał.
Są ludzie, którzy mówią, że wolny jest ten, kto myśli tylko o sobie, kto cieszy się życiem i kto z obojętnością, a może nawet z arogancją robi to, co chce, nie zważając na innych
— zauważył
„To nie wolność, to niewola
Ale to nie jest wolność: to niewola, a widzimy to dobrze w sytuacjach, w których zamknięcie i skupienie się na sobie powoduje ubóstwo, samotność, wyzysk, wojny i uzależnienia. We wszystkich tych przypadkach dobrze widzimy, że egoizm nie przynosi wolności, lecz niewolę
— ostrzegł.
Papież mówił, że „wolności nie można znaleźć w sejfach ludzi gromadzących dla samych siebie ani na kanapach tych, którzy leniwie oddają się niezaangażowaniu i indywidualizmowi”.
Wolność spotykamy w Wieczerniku, gdzie, jedynie z miłości, pochylamy się przed braćmi i siostrami, aby ofiarować im swoją posługę
— stwierdził.
Franciszek przypomniał:
Każdego dnia widzimy zbyt wiele dróg, być może kiedyś pachnących pieczonym chlebem, sprowadzonych do stert gruzu z powodu wojny, egoizmu i obojętności.
Jak zauważył, trzeba pilnie przywrócić światu „dobry i świeży aromat chleba miłości, by nadal żywić nadzieję i niestrudzenie odbudowywać to, co niszczy nienawiść”.
W tym roku po siedmiu latach przerwy powróciła w uroczystość Bożego Ciała tradycja papieskiej mszy na Lateranie, a następnie procesji z bazyliki świętego Jana do bazyliki Matki Bożej Większej. W minionych latach Franciszek odprawiał te msze w innych kościołach w Rzymie, a w czasie pandemii - w Watykanie. W 2022 i 2023 roku papież nie odprawił ich z powodu kłopotów ze zdrowiem i pobytu w szpitalu.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/693939-papiez-niestrudzenie-odbudowujmy-to-co-niszczy-nienawisc