Rzesze wiernych przeszły dzisiaj w procesji Bożego Ciała ulicami Krakowa. Na trasie ze wzgórza wawelskiego do bazyliki Mariackiej na Rynku Głównym zatrzymywali się przy czterech ołtarzach, aby rozważać Słowo Boże i modlić się w intencjach spraw ważnych dla nich, ale i aktualnych w dzisiejszym świecie. „Wiemy, że wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek, tam człowiek nie ma przyszłości, tam jest tylko kłamstwo i przemoc” - powiedział abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uroczystość Bożego Ciała w Kościele katolickim. Procesje do 4 ołtarzy są podkreśleniem wiary w realną obecność Chrystusa w Eucharystii
Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. przy ołtarzu polowym na dziedzińcu przed katedrą wawelską. Następnie wierni zeszli na fragment Drogi Królewskiej, wiodącej na Rynek Główny. Procesję otwierała grupa dzieci, które sypały kwiaty przed kapłanami, z których jeden niósł monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Ołtarze na potrzeby procesji zbudowano obok kościołów: św. Idziego, świętych apostołów Piotra i Pawła, św. Wojciecha i przy bazylice Mariackiej. Po zakończeniu procesji w bazylice Mariackiej została odprawiona kolejna Msza św., przeznaczona szczególnie dla tych, którzy nie mogli w niej uczestniczyć na Wawelu.
Krakowska tradycja
Procesja centralna Bożego Ciała w Krakowie każdego roku cieszy się dużą frekwencją. Idą w niej tysiące ludzi nie tylko z Krakowa, ale i z Małopolski, a także z innych województw.
Ks. prof. Tadeusz Panuś w homilii wygłoszonej na Wawelu przypomniał, że to właśnie na Wawelu w 1320 r., za biskupa Nankera, budowniczego katedry, odbyła się pierwsza w Polsce procesja Bożego Ciało.
Proboszcz przywołał także historię strajku z 1932 r. organizowanego przez PPS (Polska Partia Socjalistyczna), w czasie którego policja zaatakowała manifestantów na placu Szczepańskim. Gdy przez plac przechodził ksiądz z Najświętszym Sakramentem do chorego, obie strony rozstąpiły się, manifestanci uklęknęli, a policjanci salutowali na baczność.
Warto wchodzić z Chrystusem w ten świat, by każdy na chwilę chociaż się zatrzymał i zobaczył, że istnieje inny świat, a zatrzymanie czyni świat lepszym
— powiedział ks. prof. Panuś, proboszcz parafii św. Anny.
Uroczystościom Bożego Ciała przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Homilię wygłosił w bazylice Mariackiej. Przy ołtarzach zaś głos w czasie procesji zabrali biskupi: Janusz Mastalski, Robert Chrząszcz, Damian Muskus.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przewodniczący KEP: Sekularyzacja buduje świadomość, że wszystko jest dopuszczalne i możliwe. Powoduje to moralną powierzchowność
Postmarksistowskie ideologie
Abp Marek Jędraszewski w homilii odniósł się do sekularyzacji Europy i walki z wiarą przodków. Hierarcha ocenił, że obecne podziały mają znamiona wojny cywilizacyjnej, a nowe ideologie, których główny fundament stanowi marksizm, przejawiają się choćby przez zakaz publicznego manifestowania wiary, zabijanie dzieci nienarodzonych czy rugowanie lekcji religii ze szkół.
Jest część Europy, która chce za wszelką cenę zapomnieć o swoich chrześcijańskich korzeniach. Wiemy, do czego to prowadzi. (…) Wiemy, że wszędzie tam, gdzie nie ma Boga, tam ginie człowiek, tam człowiek nie ma przyszłości, tam jest tylko kłamstwo i przemoc
— powiedział.
Metropolita zwrócił uwagę podobieństwa obecnych czasów do czasów PRL.
Zapisy konstytucji z 1952 r. gwarantowały wolność sumienia i wyznania, ale miały się nijak do rzeczywistości, w której urzędy kościelne były zależne od władz komunistycznych, kard. Stefan Wyszyński został aresztowany, a jego najbliższy współpracownik bp Antoni Baraniak poddany torturom
— przypomniał.
Jak zauważył abp Jędraszewski, konstytucja z 1997 r. też zapewnia wolość sumienia i religii, jednak – jak ocenił – obecny minister rządu zapowiadał „opiłowywanie” katolików z przywilejów, a prezydent stolicy podpisał rozporządzenie zakazujące wieszania krzyży w urzędzie.
Równocześnie prezydent stolicy odpowiada na potrzeby środowisk LGBT plus i nakazuje respektowanie praw związków jednopłciowych
— podkreślił abp Jędraszewski.
Innymi słowy: chrześcijaństwo „nie”, ideologia gender „tak”
— dodał.
Arcybiskup nadmienił, że według oficjalnego stanowiska polskiego Episkopatu, rzeczywistość w naszym kraju nie ma formy wrogiej separacji państwa i Kościoła, co wyszczególnione jest choćby w konstytucji RP i konkordacie zawartym przez Polskę ze Stolicą Apostolską.
Krakowski hierarcha stwierdził, że planowane zmiany w szkołach dotyczące lekcji religii mają doprowadzić do całkowitego wyeliminowania tego przedmiotu w imię nowej ideologii, polegającej na życiu bez Boga. Zauważył on, że stoimy przed powtórką starego schematu walki z religią, gdzie najpierw oceny z tego przedmiotu przestają się wliczać do średniej oceni, potem lekcje religii sytuowane są na krańcowych godzinach lekcyjnych, a koniec procesu wieńczy łączenie uczniów różnych klas.
Mówiąc o jedności chrześcijan arcybiskup przywołał masakrę chrześcijan w Demokratycznej Republice Konga, której w ostatnich dniach dokonali rebelianci z tzw. Państwa Islamskiego. Abp Jędraszewski zwrócił uwagę wiernych, że Modlitwa Arcykapłańska Chrystusa to szczególne wsparcie przykazania miłości bliźnich.
Owocem miłości, na wzór miłości w Trójcy Świętej, ma być jedność między chrześcijanami. Jednocześnie Chrystus wiedział, że taka miłość jest wymagająca, może budzić sprzeciw ze strony świata
— zaznaczył.
Obowiązek ochrony życia ludzkiego
Metropolita krakowski nawiązał też do projektów ustaw poselskich, które mają liberalizować procedurę wykonywania w Polsce aborcji.
Nie ma żadnej przyszłości narodu, który zabija swoje dzieci
— mówił.
Abp. Jędraszewski pytał też o sumienie ludzkie, „bo Boży przepis mówi: nie wolno zabijać”.
Podkreślił też zupełnie świeckie uzasadnienie sprzeciwu dla aborcji, gdyż jak zauważył, wynika ono z prawnej ochrony życia, zawartej w artykule 38. konstytucji RP.
Przypomniał też osobę ks. Michała Rapacza, zamordowanego przez komunistów w 1946 r. 15 czerwca odbędzie się beatyfikacja tego męczennika.
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, tradycyjnie nazywana w Polsce Bożym Ciałem, ustanowiona została dla całego Kościoła przez papieża Urbana IV w 1264 r. bullą „Transiturus”. Jest to święto ruchome, w Polsce przypada w czwartek po uroczystości Trójcy Przenajświętszej.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/diecezja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/693581-abp-marek-jedraszewski-istnieja-dzis-podobienstwa-z-prl