Biskup Marek Mendyk pozwał „Newsweeka” w 2022 roku za tekst pt. „Biskup oskarżony o molestowanie chce ”wyjaśnienia sprawy”. Autorzy materiału zarzucili biskupowi przestępstwo pedofilii. Sukces duchownego przed Sądem Okręgowym w Świdnicy to dopiero początek. Jak ustalił portal wPolityce.pl. wyrok jest bowiem nieprawomocny, ale już wcześniej oczyścił go specjalny sąd watykański. Sam biskup Mendyk od początku domagał się pełnej transparentności w tej bulwersującej sprawie. W tym celu zwrócił się do metropolity wrocławskiego, by i on zbadał sprawę publikacji, które od początku bezpodstawnie godziły w jego dobre imię.
CZYTAJ TAKŻE:Bp Mendyk odpowiada na publikację „Newsweeka”: Oświadczam z całą stanowczością, że zarzut molestowania jest nieprawdą
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Biskup Mendyk oczyszczony z zarzutu pedofilii! Watykan uznał, że nie ma dowodów, aby wykorzystał seksualnie dziecko
W wywiadzie udzielonym „Newsweekowi” były kleryk Andrzej Pogorzelski powiedział, że w wieku ośmiu lat był molestowany przez ówczesnego księdza z Głuszycy Marka Mendyka (dziś biskupa świdnickiego). Biskup w sierpniu 2022 stanowczo zaprzeczył „rewelacjom”, które tak ochoczo podjął tygodnik „Newskweek”.
Wobec wywiadu, jaki pojawił się w dzisiejszym wydaniu tygodnika NEWSWEEK, oświadczam z całą stanowczością, że zawarty tam zarzut molestowania jest nieprawdą. Nie godzę się, aby kłamstwa, pomówienia formułowane pod moim adresem były także powielane przez inne media. Całą sprawę przekazuję odpowiednim prawnikom, a od Pana, który – być może pod wpływem innych – formułował takie oskarżenia, żądam publicznego przeproszenia
— napisał w 2022 roku biskup, w oświadczeniu opublikowanym na stronie diecezji świdnickiej.
W grudniu 2023 roku sąd watykański uznał, że biskup Mendyk jest niewinny. Opinia publiczna dowiedziała się o tym dopiero w marcu. Dlaczego?
Chciałem najpierw o tym orzeczeniu Watykanu poinformować sąd, nie chciałem, by dowiadywał się o tym z mediów
— wyjaśnił biskup Mendyk.
Sąd Okręgowy w Świdnicy nakazał „Newsweekowi” przeprosiny i postanowił, ze wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska ma zapłacić 450 tys. złotych na cele społeczne.
Zarzuty bez dowodów
Autorzy sądowego sukcesu biskupa Mendyka, czyli adwokaci Artur Wdowczyk oraz Jerzy Świteńki, podkreślali w swoim pozwie, że „Newsweek” przekazywał nieprawdziwe informacje o rzekomym przestępstwie seksualnym, którego rzekomo miał się w przeszłości dopuścić znany i szanowany duchowny. Rewelacje byłego ministranta przedstawiano jako pewnik, bez żadnych wątpliwości, pomimo, że nie istniały żadne dowody świadczące o jego winie.
Pomimo tego, że informacje o rzekomym wykorzystywaniu seksualnym małoletniego przez biskupa Marka Mendyka nie były potwierdzone i brak jest dowodów obciążających powoda, to pozwany zdecydował się ukazać w publikacji powoda jako przestępcę, pedofila
— czytamy w pozwie przeciwko RASP.
(…) szczególne znaczenie ma także kontekst publikacji oraz fakt, że zdaniem mojego mocodawcy wpisuje się ona w szeroką nagonkę na biskupów i księży
— argumentowali pełnomocnicy biskupa Marka Mendyka.
Zwycięstwo biskupa świdnickiego przed sądem, to kolejny dowód, jak prowadzono szokującą krucjatę przeciwko polskiemu klerowi, w kontekście przestępstw pedofilskich. Miejmy nadzieję, ze dzisiejszy wyrok będzie nauczką dla autorów tych nagonek.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/685778-nasz-news-biskup-mendyk-wygral-w-sadzie-z-newsweekiem