Sytuacja Kościoła katolickiego w Rosji jest niezwykle trudna, ponieważ jest on tam utożsamiany z cywilizacją zachodnią, a władze w Moskwie głoszą, że toczą właśnie wojnę z całym Zachodem. Do takiej walki nawołuje także Rosyjska Cerkiew Prawosławna, nadając owemu starciu wymiar duchowy. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabierają momenty, gdy biskupi katoliccy i prawosławni w Rosji mówią jednym głosem w odniesieniu do konkretnej sytuacji. W ostatnim czasie doszło do takiego wydarzenia, a okazję ku temu stworzył sam Watykan.
Niedawno na posiedzeniu plenarnym Konferencji Episkopatu Rosji biskupi katoliccy zdecydowanie odrzucili watykańską deklarację „Fiducia supplicans”, zezwalającą księżom na błogosławienie par jednopłciowych. Dostojnicy jednomyślnie stwierdzili, że:
błogosławieństwa wszelkiego rodzaju par, które trwają w związkach moralnie nieprawidłowych z chrześcijańskiego punktu widzenia (konkubinat, ponowne małżeństwo lub osoby tej samej płci), są niedopuszczalne.
W swoim oświadczeniu hierarchowie podkreślili różnicę między błogosławieństwem a modlitwą:
Kościół w duchu ewangelicznej miłości i miłości macierzyńskiej nie odrzucił i nie odrzuca modlitwy wstawienniczej za poszczególne osoby w najróżniejszych sytuacjach, prosząc o łaskę Bożą, żeby ich nawróciła i umocniła w dobrych intencjach, by rozpoczęli lub kontynuowali drogę sprawiedliwości.
Zdaniem wspomnianych biskupów nie można więc błogosławić par homoseksualnych, ale można odmawiać nad nimi modlitwy wstawiennicze, żeby się nawrócili.
Białorusini i Ukraińcy tak samo jak Rosjanie
Ponad miesiąc wcześniej w podobnym duchu wypowiedziała się Konferencja Episkopatu Białorusi, która ogłosiła w tej sprawie list duszpasterski do wiernych. Biskupi katoliccy w tym kraju stwierdzili, że Kościół na Białorusi:
nie zamierza wprowadzać w życie proponowanej w Deklaracji możliwości błogosławienia par żyjących w związkach nieregularnych oraz par tej samej płci.
Warto wspomnieć, że identyczne stanowisko zajęli również biskupi ukraińscy, zarówno rzymskokatoliccy, jak i greckokatoliccy, którzy także odrzucili „Fiducia supplicans”.
Negatywną ocenę papieskiego dokumentu podzielają także władze Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. W lutym patriarchat moskiewski opublikował analizę „Fiducia supplicans”, która nie pozostawia suchej nitki na watykańskiej deklaracji.
W sytuacji, gdy dialog teologiczny między Wschodem a Zachodem przeżywa kryzys, okazuje się, że są sprawy, które potrafią jednoczyć katolików i prawosławnych z Rosji, Ukrainy i Białorusi ponad dzielącymi ich podziałami. W tym kontekście stosunek do „Fiducia supplicans” jawi się jako wyjątkowy przykład ekumenicznej jednomyślności. Choć z drugiej strony można powątpiewać, czy o taką jedność chodziło Watykanowi, gdy ogłaszał swą deklarację.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/684674-biskupi-katoliccy-i-prawoslawni-w-rosji-mowia-jednym-glosem