W Święto Trzech Króli w WiZink Center (największej hali sportowo-widowiskowej w Madrycie) odbył się koncert grupy Hakuna. Sala wypełniona była po brzegi ludźmi, którzy znali na pamięć słowa wszystkich wykonywanych piosenek. Wydarzenie zgromadziło ponad 17 tysięcy widzów entuzjastycznie przyjmujących padające ze sceny słowa. Chętnych, by zobaczyć występ, było znacznie więcej, ale wszystkie bilety zostały wyprzedane jeszcze we wrześniu w ciągu zaledwie kilku minut, gdy tylko pojawiły się w internecie.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wspomniany koncert miał charakter ewangelizacyjny i uwielbieniowy, zaś Hakuna to nie tyle zespół muzyczny, ile rodzaj katolickiej wspólnoty młodzieżowej gromadzącej ludzi pragnących żyć swoją wiarą i dzielić się nią z innymi. Potrafi ona zapełniać całe sale koncertowe, a jej piosenki na platformie muzycznej Spotify docierają do 6 milionów słuchaczy. Znacznie ważniejsze jest jednak jej oddziaływanie duchowe, ponieważ – jak dokumentują to liczne świadectwa – inspiruje ona do nawróceń, pogłębienia życia religijnego czy odkrycia własnego powołania.
Duchowość i muzyka
Hakuna założona została w 2013 roku przez grupę hiszpańskiej młodzieży, która tamtego lata towarzyszyła ks. Jose Pedro Manglano, duszpasterzowi akademickiemu z Madrytu, podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. Wspomniany kapłan został opiekunem duchowym wspólnoty, która cztery lata później zarejestrowana została jako prywatne stowarzyszenie wiernych. Dziś zrzesza ona ponad 20 tysięcy ludzi w ponad 20 krajach, głównie hiszpańskojęzycznych. Podstawą jej funkcjonowania jest jednak nie działalność muzyczna, lecz… duchowość eucharystyczna.
Hakuna to właściwie ruch katolicki, na który składają się małe wspólnoty chrześcijańskie, rozproszone w różnych miejscach na całym świecie. Centralnym punktem ich formacji są „godziny święte” złożone z dwóch części: konferencji wygłoszonej przez księdza (lub zaproszonego gościa) oraz adoracji eucharystycznej. Bez tej regularnej, długiej modlitwy w ciszy przed Najświętszym Sakramentem – jak podkreślają członkowie Hakuny – nie byłoby możliwe ewangelizowanie i zapełnianie sal koncertowych.
Działalność Hakuny to także spotkania w 10-osobowych grupach formacyjnych, realizowanie wspólnych projektów społecznych lub wolontariackich, weekendowe lub tygodniowe rekolekcje czy warsztaty i szkolenia dotyczące czterech obszarów: teologii, antropologii, budowania relacji i sztuki. Szczególnie ważną funkcję pełni muzyka jako jeden z głównych nośników treści chrześcijańskich. Ks. Manglano wyciągnął bowiem praktyczne wnioski z roli, jaką odgrywa dzisiaj muzyka w życiu młodzieży. W odróżnieniu do filmu czy literatury jest ona praktycznie wszechobecna, towarzysząc ludziom niemal wszędzie. Młodzi żyją dziś muzyką. Dlaczego więc nie mieliby żyć muzyką chrześcijańską? Dlatego przy każdej wspólnocie Hakuny powstają grupy muzyczne, które grają, śpiewają i słuchają utworów pokazujących, gdzie szukać odpowiedzi na największe tęsknoty i pragnienia w życiu człowieka.
Rozpacz i nadzieja
Publicyści religijni w Hiszpanii piszą, że Hakuna stała się prawdziwym fenomenem w życiu Kościoła katolickiego, a jej oddziaływanie wykroczyło daleko poza granice kraju. Tego rodzaju stwierdzenia padają zazwyczaj w momentach, gdy publicznie manifestuje się skala komentowanego zjawiska, jak stało się to przy okazji madryckiego koncertu 6 stycznia. Przeważnie jednak tego typu aktywność umyka uwadze większości obserwatorów. Nie ma ona bowiem spektakularnego charakteru, a przejawia się na co dzień w regularnej, lecz nierzucającej się w oczy formacji duchowej. Ma jednak moc niepostrzeżenie przemieniać od środka ludzi, wspólnoty, a niekiedy nawet całe społeczności.
Warto o tym pamiętać zwłaszcza w obecnych czasach kryzysu Kościoła. Wielu katolików ogarniają bowiem defetystyczne nastroje, a nawet rozpacz, gdy słyszą lub czytają o kolejnych skandalach obyczajowych, głoszonych publicznie herezjach czy kapłanach szczycących się tym, że zdradzają Chrystusa i fałszują Ewangelię. Z jednej strony gniją jednak w światłach reflektorów skorumpowane i przeżarte zepsuciem struktury, z drugiej zaś w modlitewnej ciszy powstają nowe, natchnione wiarą dzieła, które w przyszłości odnowią oblicze Kościoła. Tak jak było to już wiele razy w historii.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/677366-hakuna-czyli-oblicza-nowej-ewangelizacji