„Wanda Półtawska była osobą wyrazistą, niewątpliwie oddaną Kościołowi”; „radykalna w wierności Bogu, ludziom i prawdzie; do końca wierna zasadom” - wspominają zmarłą dziś dr Wandę Półtawską metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i abp senior archidiecezji przemyskiej Józef Michalik.
Dr Wanda Półtawska, współpracowniczka i przyjaciółka Jana Pawła II, lekarz psychiatra, więźniarka niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück, przez lata ceniona jako doradca małżeński i rodzinny, zmarła w nocy w swoim domu w Krakowie. Informację tę przekazał w środę PAP rzecznik kurii krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski. 2 listopada skończyłaby 102 lata.
Odeszła osoba, która ma swoje ogromne zasługi w wymiarze historii XX wieku w archidiecezji krakowskiej i nie tylko
— wspomina zmarłą kard. Kazimierz Nycz. Jak dodaje, Wanda Półtawska była „osobą wyrazistą, niewątpliwie oddaną Kościołowi”.
Oblicza Wandy Półtawskiej
Miałem okazję w swoim życiu spotkać ją w trzech odsłonach, nawet czterech. Najpierw jako młodą panią doktor psychiatrii, która miała z nami medycynę pastoralną w latach 60. Myśmy ją cenili nie tylko za to, jak wykładała i przedstawiała sprawy praktycznie, ale także byliśmy świadomi tego, że była więźniarką Ravensbrück. Robiono tam na niej jakieś eksperymenty, w związku z tym ceniliśmy ją za jej przeszłość i historię
— podkreślił metropolita warszawski.
Jak mówił, druga „odsłona” spotkania z Półtawską miała miejsce w czasie, gdy pracowała przy wydziale duszpasterstwa rodzin.
To były lata, kiedy sam pracowałem w kurii, jako ksiądz w wydziale katechetycznym. (…) Na tematy duszpasterstwa rodzin wpływała w sposób zasadniczy
— zaznaczył duchowny.
Wspominał, że z Półtawską miał też kontakt w późniejszym czasie, gdy był biskupem pomocniczym w Krakowie.
Spotykaliśmy się w kurii w Krakowie dość często i myślę, że nawet, jeżeli nie zawsze się zgadzaliśmy we wszystkich sprawach i poglądach, ale to nie czas, żeby o tym mówić, to zawsze szanowałem jej wyrazistą, mocną osobowość, która wpływała na kształt duszpasterstwa rodzin i medycyny pastoralnej i kwestii etycznych zwianych z medycyną, bo tu miała dużo do powiedzenia. Wiem, że w tej dziedzinie ścisłe współpracowała z kardynałem Karolem Wojtyłą, a potem z papieżem Janem Pawłem II, będąc z nim w stałym kontakcie
— podkreślił kard. Nycz.
Potem czwarta, ostatnia odsłona to, kiedy przyjeżdżała ponad 10 lat temu do księdza arcybiskupa Henryka Hosera (ówczesnego ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej-PAP) na Pragę, ponieważ oni jako lekarze współpracowali, wspierali się, to kilka razy odwiedziła mnie, więc wymienialiśmy poglądy na różne tematy
— powiedział kardynał.
Zaznaczył, że Półtawska była aktywna do ostatnich lat swojego życia.
„Długie, piękne i niewątpliwie skomplikowane życie”
Wspominam także przy tej okazji jej męża, który był profesorem filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim, wiele wspólnych spraw prowadzili, uczestniczyli w życiu Kościoła, dlatego wieczny odpoczynek racz jej dać Panie za jej długie, piękne i skomplikowane niewątpliwie życie
— podkreślił kard. Nycz.
„Wielkie cierpienia nie zgasiły w niej siły ducha ani wiary w Boga i człowieka”
O wyjątkowości Wandy Półtawskiej chętnie mówi także były przewodniczący KEP, abp senior archidiecezji przemyskiej Józef Michalik.
Wyróżniała się wielką mądrością życiową, którą zdobyła na drodze trudnych doświadczeń życiowych
— stwierdził. Także przypomniał, że w czasie II wojny światowej Wanda Półtawska była więźniarką obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie poddawano ją pseudomedycznym eksperymentom.
Wielkie cierpienia nie zgasiły w niej siły ducha ani wiary w Boga i człowieka. Dzięki wierze była w stanie patrzeć na trudne doświadczenia jako na wyzwanie, z którym można się zmierzyć
— ocenił. Dodał, że zapamiętał ją jako osobę „radykalną w wierności Bogu, ludziom i prawdzie”.
Do końca była wierna zasadom, w które wierzyła
— mówił.
Mówiła młodym ludziom prawdę „bez owijania w bawełnę”
Abp Michalik zaznaczył, że nawet jako seniorka Wanda Półtawska potrafiła docierać do ludzi młodych, których ujmowała tym, że mówiła prawdę „bez owijania w bawełnę”.
Kiedy księża z mojej diecezji pytali młodych, kogo chcą, żebym zaprosił na spotkanie, zgodnie odpowiedzieli: dr Wandę Półtawską. I to było stosunkowo niedawno. Ona miała już prawie 100 lat, miała problemy z poruszaniem się i mówieniem, a oni wciąż chcieli jej słuchać
— zastrzegł.
Hierarcha podkreślił, że młodzi chcieli słuchać dr Półtawskiej, ponieważ potrafiła głosić prawdę „z miłością i troską o drugiego człowieka”.
Zaangażowanie w ochronę życia
Przypomniał, że jedną z głównych spraw, w które zaangażowała się dr Półtawska, była praca na rzecz ochrony życia dzieci nienarodzonych i ukazywania wartości „dozgonnej, ofiarnej miłości między mężczyzną a kobietą”.
Dr Półtawska całe życie poświęciła tej sprawie. Po doktoracie chciała zrobić habilitację, ale w tym czasie poznała ks. Karola Wojtyłę i całkowicie poświęciła się współpracy z nim. Razem założyli pierwszy w Polsce, a może nawet w Europie, Instytut Studiów nad Rodziną
— przypomniał.
Jak zastrzegł, to właśnie w tym okresie ks. Karol Wojtyła napisał „Miłość i odpowiedzialność”, w której po raz pierwszy wyłożył swoją wizję ludzkiej płciowości.
Półtawska była jednym z najważniejszych konsultorów podczas pisania tej książki. Jako lekarz psychiatra służyła swoją wiedzą od strony ludzkiej biologii i psychologii
— przypomniał.
To były czasy komunistyczne, kiedy aborcja była dostępna na życzenie. O tym, że aborcja to zabicie dziecka, właściwie nie można było mówić. Znam księży, którzy za takie słowa zostali aresztowani
— podkreślił.
Dodał, że intuicje zawarte w książce „Miłość i odpowiedzialność” Karol Wojtyła rozwinął już jako papież Jan Paweł II w teologii ciała.
„Nie łudziła ludzi, była bezpośrednia”, zawsze gotowa do pomocy
Zdaniem abpa Michalika, ksiądz a później biskup krakowski Karol Wojtyła był „zdumiony jej wielkim zaangażowaniem i radykalizmem głoszenia prawdy”.
Dr Półtawska nigdy nie łudziła ludzi, była bezpośrednia
— mówił.
Przypomniał, że kiedy kard. Wojtyła został papieżem, weszła do gremiów watykańskich.
Pracowałem wówczas w Papieskiej Radzie ds. Świeckich, w sekcji ds. rodzin, w której pani doktor wraz z mężem, prof. Andrzejem Półtawskim, byli zaangażowani w przygotowanie pierwszego synodu ds. rodziny. Doskonale pamiętam, jaki dr Półtawska miała posłuch wśród ludzi, profesorów, kardynałów, noblistów
— stwierdził.
Dodał, że kiedy pełnił funkcję rektora Papieskiego Kolegium Polskiego, dr Półtawska była tam częstym gościem.
Rozmawialiśmy na różne tematy. Zapamiętałem ją jako osobę nieprzeciętną, radykalną w głoszeniu zasad. Jednocześnie zawsze podkreślam, że to był radykalizm w wierności prawdzie. Ona głosiła prawdę bezkompromisowo, mówiła to, co myśli, bez oglądania się na osoby, nawet w rozmowach z Ojcem Świętym, kardynałami czy ważnymi postaciami życia publicznego. Ale jednocześnie robiła to z autentyczną troską. To nie była chęć zaistnienia. Ona była zainteresowana tym, jak pomóc człowiekowi
— zastrzegł.
Zdaniem abp Michalika, Wanda Półtawska zawsze była gotowa do pomocy, nawet wobec obcych ludzi.
Mam przed oczyma sytuację, kiedy dr Półtawska dowiedziała się o rodzinie, w której ojciec zachorował psychicznie, odmawiał leczenia i terroryzował rodzinę. Półtawska pojechała tam z własnej inicjatywy, przez nikogo nie proszona, namówiła go na leczenie, przepisała leki. Bo taka właśnie była
— przypomniał.
Wanda Wiktoria Półtawska de domo Wojtasik
Przyszła na świat 2 listopada 1921 r. w Lublinie. Po wybuchu II wojny światowej zaangażowała się w działalność konspiracyjną. 17 lutego 1941 r. została aresztowana i osadzona w obozie koncentracyjnym Ravensbrück, gdzie przebywała do 7 maja 1945 r.
Po wojnie studiowała medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie też uzyskała doktorat z psychiatrii. Tam poznała swojego męża Andrzeja Półtawskiego, filozofa, z którym miała cztery córki.
Nie wiadomo, kiedy po raz pierwszy spotkała się z Karolem Wojtyłą. Autor jej biografii Tomasz Krzyżak przypuszcza, że stało się to w 1953 r., kiedy Półtawska poszła do spowiedzi do Wojtyły. Z czasem zaczęła odgrywać coraz większą rolę w Kościele krakowskim, stopniowo zwiększała się też rola, jaką odgrywała w Watykanie jako osoba, która ma bezpośredni dostęp do Jana Pawła II.
Półtawska była wykładowczynią na Wydziale Teologicznym UJ (dziś Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie). Zorganizowała też i kierowała Instytutem Teologii Rodziny przy tej uczelni. Wykładała także w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.
Pracowała w poradni wychowawczo-leczniczej przy Katedrze Psychologii UJ. Prowadziła też badania ofiar obozu Auschwitz – tzw. dzieci oświęcimskich. Jest autorką publikacji poświęconych m.in. psychiatrii i o tematyce katolickiej.
W uznaniu zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie wartości i znaczenia rodziny we współczesnym społeczeństwie Wanda Półtawska otrzymała w kwietniu 2016 r. Order Orła Białego.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/668245-radykalnie-wierna-bogu-ludziom-i-prawdzie-dr-poltawska