We wszystkich trudnych momentach przez 27 lat pontyfikatu Jana Pawła II Polacy zawsze, kiedy nie widzieli, co zrobić, patrzyli w kierunku Rzymu. Słuchali, co powie papież. Dlatego zachęcamy, by do spuścizny Jana Pawła II – jego nauczania, nagrań, filmów - sięgać - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl przy okazji XXIII Dnia Papieskiego ks. Łukasz Nycz, członek Zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
wPolityce.pl: Mamy kolejny, już 23. Dzień Papieski, od 18 lat obchodzony bez fizycznej obecności samego Jana Pawła II. W tym czasie stal się on, nie tylko dla młodych ludzi, postacią historyczną, odległą, a jego nauczanie – coraz mniej znane. Takie Papieskie Dni są w stanie to zmienić?
ks. Łukasz Nycz: Po to właśnie są one obchodzone – aby przypomnieć sobie o osobę św. Jana Pawła II, i to, co po sobie światu, nie tylko Polakom, zostawił. A jego nauczanie było protetyczne, wybiegało daleko przyszłość, poza czas jego pontyfikatu. Wiele z jego tekstów - nierozumianych i niedocenianych – zyskuje aktualność, spełnia się dopiero teraz. Jest więc dziś bardzo aktualne. Jeśli to zauważymy, docenimy, Dni Papieskie mogą sprawić, że św. Jan Paweł II stanie się dla nas kimś więcej, niż tylko postacią historyczną.
A więc pierwsza rzecz i cel każdego Dnia Papieskiego, to przypomnieć papieskie nauczanie. Druga rzecz – co mocno przypomina przy okazji tegorocznych obchodów kard. Kazimierz Nycz, przewodniczący Rady Fundacji „Dzieła Nowego Tysiąclecia” – to konieczność odchodzenia od tkliwego czasami obrazu św. Jana Pawła II, którego utożsamiliśmy z kremówkami, z machaniem laseczką. To oczywiście doskonale wpisywało się w jego pontyfikat, tworzyło klimat wokół niego, ale nie możemy się tylko na tym zatrzymać.
Każdy dzień papieski ma swoje hasło. W tym roku odnosi się do cywilizacji życia, którą papież przeciwstawiał cywilizacji śmierci – cywilizacji aborcji i eutanazji.
Wracamy do trudnych słów, które mówił Święty Jan Paweł II, ale zawsze wypowiadanych z miłością, troską nie tylko o nas Polaków, ale o cały świat i Kościół.
Co daje młodzieży Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” której wolontariusze dziś w całej Polsce zbierają środki na stypendia dla zdolnej młodzieży z małych miejscowości w Polsce, która bez tego nie ma szans na dobre wykształcenie?
Fundacja jest dla tej młodzieży wielkim skarbem. Przede wszystkim daje doświadczenie wspólnoty, Ta wspólnota w Krakowie liczy 160 studentów i 40 licealistów. Tyle osób ma możliwość zaangażowania się i rozwijania swoich talentów i pasji życiowej. Wychowywanie się, przygotowywanie do dorosłego życia pod opiekę Fundacji, z towarzyszeniem osoby i nauczania św. Jana Pawła II, to wielka szansa.
Dodać warto, że pomóc stypendystom można nie tylko dzisiaj, ale przez cały rok – wpłacając ofiarę na konto Fundacji.
Jak dziś mówić o Janie Pawle II, by stał się bliski ludziom, którzy nie mają szansy go pamiętać, ale i tym, którzy o nim zapominają.
Zawsze niezastąpione jest świadectwo. W tym roku podczas spotkania ze studentami pan Tomasz samołyk, YouTuber, bardzo mocno skupił się na takim osobistym doświadczeniu spotkania – przez jego nauczanie - z Janem Pawłem II. I myślę, ze to jest najważniejsze. My, którzy spotkaliśmy św. Jana Pawła II, żyliśmy w jego czasach, któremu wiele zawdzięczamy – ważne, by to przekazywać innym, dzielić się także emocjami i odkryciami, które wówczas się w nas rodziły, kiedy słuchaliśmy tego nieraz trudnego, wymagającego nauczania. Zawsze, kiedy to JPII mówił, był jak kochający ojciec, który potrafi upomnieć, ale jednocześnie przytulić. To było wielkie w św. Janie Pawle II.
Ważne jest, by to nauczanie starać się odnosić do współczesnych problemów człowieka.
Oczywiście, i do pytań, jakie nasza współczesność rodzi. To jest z jednej strony słuchanie, patrzenie na problemy i szukanie odpowiedzi na te pytania w nauczaniu papieskim. We wszystkich trudnych momentach przez 27 lat pontyfikatu JPII Polacy zawsze, kiedy nie widzieli, co zrobić, patrzyli w kierunku Rzymu. Słuchali co powie papież. Te odpowiedzi, pokrzepienie, którego potrzebowaliśmy i potrzebujemy, tam są. Dlatego zachęcamy, by do spuścizny Jana Pawła II – jego nauczania, nagrań, filmów - sięgać nie tylko podczas Dnia Papieskiego. Jak mówiłem – jest to nauczanie profetyczne.
Mówiliśmy o dawaniu świadectwa. Jak to skutecznie robić? I kto to ma robić? Wydaje się, że w tym względzie mamy przed sobą ogromną pracę.
To jest nasza wspólna odpowiedzialność. Żyć w czasach św. Jana Pawła II - to był dla nas wielki dar, a teraz to jest nasze zadanie – by o tym mówić.
Najważniejsze świadectwo zawsze dokonuje się w rodzinach, w domu rodzinnym. To zadanie rodziców wobec dzieci, a później księży, katechetów, w ramach katechezy, organizowanych spotkań. Nauczania papieskiego nie warto zagrzebać w niepamięci, nie zaprzepaścić. To, jak papież był ważny dla moich rodziców, było kiedyś dla mnie samego wielką inspiracją – żeby to nauczanie papieskie czytać, zgłębiać, poznawać jego osobę.
Ilu stypendystów przez minione lata Fundacja „wypuściła w świat”? Wiemy, jakie są ich losy i obecność w Kościele? Udaje się im w dorosłym życiu kierować nauką Jana Pawła II?
Co roku obejmujemy opieką stypendialną 2 tys. osób od VII klasy podstawówki do końca studiów, można więc sobie wyobrazić, ilu tych stypendystów mamy. Wielu z nich było naszymi stypendystami przez kilka lat, Ok. sześciu tysięcy już po studiach, uformowanych w duchu św. Jana Pawła II „wypuściliśmy w świat”. I wiemy, ze cały ten trud, formacja, poświęcone środki, procentują w ich życiu. Mają dobrą pracę, są zaangażowani e Kościele, w parafiach. Spotkamy ich w szpitalach, urzędach, prowadzących swoją działalność gospodarczą. To także sportowcy, artyści.
Najpiękniejszym owocem tej formacji, i naszą wielką radością, są zakładane przez stypendystów trwałe, zbudowane na dobrych fundamentach rodziny. Jeździmy, błogosławimy związki małżeńskie, chrzcimy dzieci stypendystów. Swoje doświadczenie Jana Pawła II przenoszą dziś na swoje rodziny. A nierzadko pochodzą oni z rodzin naznaczonych różnymi trudnościami, rodzin niepełnych. W Fundacji uczą się, co znaczy kochać, co znaczy być mężczyzną i kobietą, ojcem i matką. Jan Paweł II był papieżem rodzin, wiele o rodzinach i do rodzin mówił. Choćby dlatego warto poznawać jego nauczanie i osobę.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/666785-ks-nycznauczanie-jpii-nt-zycia-i-rodziny-jest-profetyczne