Kolejną tablicę z nazwiskami ośmiu Polaków, którzy w czasie drugiej wojny światowej oddali życie za ratowanie Żydów, odsłonięto w poniedziałek w Kaplicy Pamięci w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
Odsłonięcia tablicy w trakcie konferencji „Żegota - 80. rocznica powstania Rady Pomocy Żydom” dokonali ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne i prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki. Tablicę poświęcił ordynariusz diecezji toruńskiej bp Wiesław Śmigiel.
80 lat temu w grudniu 1942 r. powołana została Rada Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj, znana szerzej jako Żegota. W środku ciemnej nocy niemieckiej okupacji różne, często bardzo odlegle od siebie środowiska polityczne i ideologiczne utworzyły organizację, której celem stało się dawanie nadziei tym wszystkim, których nazistowskie Niemcy skazały na śmierć
— napisał w liście do uczestników wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. List odczytał dyrektor generalny MKiDN Jarosław Czuba.
Wicepremier podkreślił, że Żegota była organizacją wyjątkową w skali europejskiej - na przekór podziałom i różnicom poglądów podjęto wielkie ryzyko pomocy Żydom, współobywatelom polskim, a za tą pomoc w okupowanej Polsce groziła kara śmierci.
Od początku działalności Żegota była wspierana przez rząd polski na uchodźstwie, co też stanowiło wyjątek wobec postaw innych państw i rządów wobec Holocaustu. Można by powiedzieć, że 2,5 tysięcy uratowanych przed śmiercią żydowskich dzieci czy 50 tysięcy wydanych fałszywych metryk chrztu to niewiele wobec ogromu tragedii zagłady. W warunkach niemieckiej okupacji, wobec ciągłego zagrożenia tych, którzy udzielali pomocy, liczba ocalonych pokazuje wielkość zaangażowania członków i współpracowników Żegoty
— mówił Gliński.
Wiceszef rządu zwrócił uwagę, że wciąż za mało mówi się o tym świadectwie polskiego, niezłomnego ducha, jakim jest Żegota. Wyraził wdzięczność organizatorom konferencji za nagłaśnianie wydarzenia sprzed 80 lat.
„Nasze narody łączy tysiąclecie wspólnej historii”
Ambasador Yacov Livne podziękował o. Tadeuszowi Rydzykowi i wszystkim, którzy uczestniczyli w przygotowaniu wyjątkowego miejsca, jakim jest Kaplica Pamięci.
To dla mnie zaszczyt być tutaj i rozmawiać o stosunkach między Polakami i Żydami, Izraelem i Polską. Nasze narody łączy tysiąclecie wspólnej historii, tysiąc lat podczas których razem żyliśmy, razem pracowaliśmy, razem tworzyliśmy. Dzisiaj nie można wyobrazić sobie judaizmu czy Izraela bez naszych polskich korzeni. Dzisiaj także trudno wyobrazić sobie dzisiejszą Polskę bez dziedzictwa narodowego. Przez setki lat Żydzi i Polacy dokonywali wielkich rzeczy dla dziedzictwa żydowskiego, polskiego i światowego
— powiedział ambasador.
Livne zaznaczył, że co najmniej czterech izraelskich premierów urodziło się i mieszkało na polskiej ziemi - David Ben Gurion, Icchak Szamir, Menachem Begin i Szimon Peres.
Żegota działała od końca 1942 r. Te wspaniałe kobiety i wspaniali mężczyźni działali do wyzwolenia Polski. Żegota była jedną z nielicznych organizacji w Europie, która była zarządzana wspólnie przez Żydów i Polaków, którzy zjednoczyli się wokół jednego celu - ratowania Żydów. Zanim powstała Żegota większość polskich Żydów została już zamordowana, ale działaczom Rady udało się uratować tysiące Żydów, w większości dzieci. Wielu ukrywało się w klasztorach, sierocińcach. Żegota dostarczała ukrywającym się dokumenty, żywność, lekarstwa, pomoc finansową
— mówił izraelski ambasador.
O. Tadeusz Rydzyk podał, że w Kaplicy Pamięci zgromadzono tablice z 1230 nazwiskami pomordowanych Polaków, którzy ratowali swoich żydowskich sąsiadów i przyjaciół.
Kaplica Pamięci, podobnie jak całe sanktuarium, powstała według koncepcji architekta Andrzeja Ryczka. W kaplicy na wprost wejścia znajduje się figura Matki Bożej, a nad nią napis: „Męczennicy Polscy módlcie się za nami”. Przed figurą stoi ołtarz symbolizujący ofiarę życia składaną przez Polaków za ratowanych przez nich bliźnich. Z boku na ścianie umieszczone są tablice z nazwiskami cichych bohaterów wojny, niosących pomoc żydowskim współobywatelom. Pośród tablic widnieje napis zaczerpnięty z Ewangelii według św. Jana: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/619495-w-toruniu-upamietniono-kolejnych-polakow-ratujacych-zydow