Nominacja amerykańskiego ekonomisty Jeffreya Sachsa na członka Papieskiej Akademii Nauk Społecznych wywołała oburzenie w wielu środowiskach katolickich na świecie. Członkiem watykańskiej instytucji, założonej w 1994 roku przez Jana Pawła II, został bowiem promotor globalnej kontroli urodzin, zdeklarowany zwolennik aborcji i entuzjasta chińskiej „polityki jednego dziecka”, a więc reprezentant tego, co Karol Wojtyła nazywał „cywilizacją śmierci”. W Polsce znany jest on z nieco innej strony, a mianowicie jako główny zagraniczny doradca Leszka Balcerowicza w czasie, gdy ten ostatni przeprowadzał swą „terapię szokową”.
Tłumacząc powyższą decyzję, ogłoszoną w ostatni poniedziałek, kanclerz Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, argentyński biskup Marcelo Sánchez Sorondo (ten sam, który zasłynął twierdzeniem, że to komunistyczne Chiny najlepiej na świecie realizują dziś katolicką naukę społeczną) wyjaśnił, że Jeffrey Sachs podziela wspólną z Watykanem koncepcję zrównoważonego rozwoju. Ma mieć w tej dziedzinie niezastąpioną wiedzę i doświadczenie.
Sztandarowy Projekt Wiosek Milenijnych
Abstrahując od faktu, że popieranie przez Sachsa aborcji na masową skalę wynika właśnie z prezentowanej przez niego koncepcji zrównoważonego rozwoju, warto przyjrzeć się nieco jego osiągnięciom na tym polu. Najważniejszym dokonaniem amerykańskiego ekonomisty miał być Projekt Wiosek Milenijnych – Millenium Villages Project (MVP), zainaugurowany na początku XXI wieku. Wytypowanych zostało wówczas czternaście wiosek w dziesięciu krajach Afryki Subsaharyjskiej, w które zainwestowano 120 milionów dolarów. Stosując model zrównoważonego rozwoju, opracowany przez Jeffreya Sachsa, miały one w ciągu pięciu lat stać się wzorem do naśladowania dla całego kontynentu.
Dzieje projektu znakomicie udokumentowała w swej książce pt. „Idealista” z 2013 roku kanadyjska dziennikarka z redakcji „Vanity Fair” Nina Munk. Zaletą jej publikacji jest to, że towarzyszyła ona wspomnianemu przedsięwzięciu od początku do końca. Zaczęła pracę zafascynowana pomysłem Sachsa, przekonana, że jej dzieło będzie kroniką sukcesu. Okazało się zapisem klęski.
Przez sześć lat Nina Munk wielokrotnie jeździła do Afryki, odwiedzając milenijne wioski, rozmawiając z ich mieszkańcami oraz biorąc udział w spotkaniach Sachsa z lokalnymi politykami i działaczami. Z jej relacji wyłania się obraz tytułowego bohatera jako patologicznego egotyka i sztywnego doktrynera, przekonanego o swym geniuszu, pozbawionego wahań i wątpliwości, odmawiającego słuchania jakichkolwiek argumentów drugiej strony, niewyciągającego żadnych wniosków z krytyki i lekceważącego każdego, kto się z nim nie zgadza.
Według kanadyjskiej dziennikarki, Projekt Wiosek Milenijnych poniósł fiasko, ponieważ powstał w głowach naukowców, którzy mieszkali z dala od Afryki, nie znali specyfiki miejscowych kultur i aplikowali swe teorie w oderwaniu od lokalnej rzeczywistości. Tak jakby pracownicy Uniwersytetu Columbia wiedzieli lepiej od mieszkańców Pampaidy w Nigerii czy Bonsaaso w Ghanie, czego tym ostatnim tak naprawdę potrzeba.
Szczególnie wymowna pod tym względem jest opisana przez Ninę Munk rozmowa amerykańskiego ekonomisty z prezydentem Ugandy. Podczas gdy Sachs poucza swego interlokutora, jak rozwijać miejscowe rolnictwo, nieco znudzony Yoweri Museveni odpowiada krótko:
To nie są Indie ani Chiny, profesorze. Nie ma rynków. Nie ma sieci. Brak torów. Brak dróg. Nie mamy spójności politycznej.
To czynniki oczywiste dla ugandyjskiego polityka, których Sachs nie bierze w ogóle pod uwagę. Nic więc dziwnego, że jego projekt kończy się klęską.
Jeffrey Sachs a sprawa polska
W tym kontekście zastanawiające jest, dlaczego Stolica Apostolska uznaje kontrowersyjnego ekonomistę za autorytet w dziedzinie zrównoważonego rozwoju. Podczas obecnego pontyfikatu Watykan podkreśla nieustannie potrzebę dowartościowania lokalnych wspólnot, wsłuchiwania się w głos peryferii czy odpowiedzi na realne potrzeby ubogich, tymczasem do swej Akademii wybiera doktrynera, wcielającego w życie wydumane i oderwane od rzeczywistości teorie.
A tak na marginesie: ciekawe, czy jako doradca Leszka Balcerowicza traktował on Polskę jak taką trochę większą afrykańską wioskę milenijną?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/571886-kleska-sztandarowego-projektu-zrownowazonego-rozwoju