Jeszcze Polska nie zginęła, póki my jesteśmy. Jeszcze Polska nie zginęła póki się modlimy - podkreślił abp Marek Jędraszewski w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
CZYTAJ TAKŻE:
W ludźmierskim sanktuarium metropolita krakowski nawiązał do rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. często nazywanej „Cudem nad Wisłą”. Jak przypomniał, gdyby polscy żołnierze nie odparli 101 lat temu najazdu bolszewików, czekałby nas triumf „bezbożnego bolszewickiego ateizmu, gdzie wprowadzano nową wizję człowieka, gdzie powstawały komuny zamiast małżeństw, a dzieci miały być własnością wszystkich”. Hierarcha wskazał, że Polacy, wówczas zjednoczeni wokół najważniejszych spraw dla ojczyzny, wyprosili modlitwą do Matki Bożej Cud nad Wisłą.
Zmaganie z Matką Najświętszą i Jej dziećmi trwa także dzisiaj w postaci neomarksistowskiej ideologii, która podważa humanizm tak wspaniały i piękny wyrażony w Przenajświętszej Dziewicy, która podważa godność kobiety i mężczyzny, która pragnie deprawować polskie dzieci już w przedszkolach i szkołach, a wszystko w imię tolerancji i przewrotnego kłamstwa, które oskarża Kościół broniący polski naród o homofobię, o prześladowania inaczej myślących, o innej orientacji
— mówił w Ludźmierzu abp Jędraszewski.
„Jeszcze Polska nie zginęła, póki się modlimy”
Duchowny przywołał także wydarzenie z 15 sierpnia 1934 r., kiedy siostra Faustyna w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej nie mogła uczestniczyć we Mszy św. Ukazała jej się wówczas Maryja i prosiła ją o modlitwę, zwłaszcza w intencji ojczyzny. Arcybiskup przypomniał, że także św. Jan Paweł II trwal w modlitwie za cały świat i Kościół, a szczególnie za Polskę.
Trwał na modlitwie i w modlitwie Polskę Panu Bogu polecał poprzez Naszą Matkę i Królową, także poprzez Jej obecność tutaj na Podhalu w znaku Matki Bożej Gaździny i Królowej Podhala
- dodał.
Metropolita krakowski podkreślił, że Panem dziejów i historii jest Bóg, a nie złe ideologie, którym ulegamy bądź to ze strachu, bądź koniunkturalizmu. Panem historii nie są również pieniądze. Jak przypomniał hierarcha, modlitwa papieża Jana Pawła II miała moc przemiany świata, co stało się widoczne w 1981 r., gdy na Placu Zwycięstwa w Warszawie przyzywał Ducha Świętego, aby odnowił oblicze Polski.
Módlcie się do Niej za siebie i naszą ojczyznę, módlcie się wpatrując w naszego wielkiego rodaka i świętego i w duchu powtarzajcie te słowa, które zostały napisane w chwili niedoli, gdy wydawało się, że nie ma dla naszej ojczyzny żadnej przyszłości: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my jesteśmy. Jeszcze Polska nie zginęła póki się modlimy
— wzywał arcybiskup.
„Ta, która jest prawdziwą opoką”
Metropolita zwrócił uwagę, że na ziemie polskie Matka Boża przyszła wraz z chrztem Mieszka I w 966 roku. Zaistniała w pierwszej polskiej poezji, która stała się hymnem narodowym „Bogurodzica”. Kult Bogarodzicy, a więc miłość do niej, od tamtej pory systematycznie rozszerzał się wśród polskiego ludu. Jak ocenił duchowny, „za tym wszystkim kryło się szczególne doświadczenie własnej matki, jakie mieli w swoich sercach Polacy, matki w stanie błogosławionym, rodzącej, karmiącej, tulącej do siebie, wychowującej – po prostu matczynej”.
Budzącej ciągle, samą swoją obecnością, wdzięczność za to, że jest, a z tą wdzięcznością powiązana tkliwość wobec Tej, która jest prawdziwą opoką i pociechą w chwilach trudnych i niepewności
— mówił metropolita krakowski zaznaczając, że poprzez osobiste doświadczenie Polacy patrzyli na Matkę Jezusa przeżywając głęboko Jej uczestnictwo w dziele odkupienia Jej Syna – tajemnice radosne, ale i te związane z trudem i cierpieniem.
Jej wyniesienie w chwale z duszą i ciałem do nieba jest wyniesieniem Jej człowieczeństwa, kobiecości, ciepła, dobroci i piękna
– mówił arcybiskup.
aja/diecezja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/562646-abp-jedraszewskijeszcze-polska-nie-zginelapoki-sie-modlimy