Suspendowany ks. Michał Woźnicki został wyniesiony ze swojej celi zakonnej przez policję. Doszło do tego w związku z niestosowaniem się do obostrzeń w trakcie odprawianego nabożeństwa. Warto podkreślić, że kapłan został suspendowany w 2016 roku i wykluczony z zakonu salezjanów. Gdy zakon zabronił mu odprawiania mszy w kościele, zaczął robić to w swojej celi w domu zakonnym. Ks. Daniel Wachowiak przeanalizował głoszone przez ks. Woźnickiego „kazania”. „Typ guru dla sekty” - podkreślił duchowny.

Czytaj też: -Policja usunęła suspendowanego księdza z domu salezjanów. O interwencję poprosili zakonnicy. SPRAWDŹ, o co chodzi

Wydarzenia u poznańskich salezjanów

Nabożeństwa odprawiane przez suspendowanego kapłana są wprawdzie odprawiane ważnie, ale niegodnie. Ks. Woźniacki jako wydalony ze zgromadzenia, w klasztorze przebywał nielegalnie. Co warto też podkreślić policja interweniowała z powodu naruszenia zasad sanitarnych. Ks. Daniel Wachowiak postanowił przeanalizować „Kazania” suspendowanego salezjanina.

W ramach rekreacji odsłuchałem dziś.”kazania” x.Woźnickiego. Wyzwał tych, którzy zamiast pójść za nim, gdy niosła go Policja, klęczeli

zauważył.

Typ guru dla sekty. Oprócz tego,że jako suspendowany popełnia grzech ciężki sprawując Mszę, to dołożył sobie inne grzechy języka. Sporo oczerniania

—dodał.

Te słowa powinny wyciszyć histeryczne reakcje na wydarzenia u poznańskich salezjanów.

aes/Twitter/Ks. Daniel Wachowiak