Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz (Podlaskie) odbyły się w środę główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza w roku uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium.
Uroczystości na Grabarce
Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (PAKP) metropolita Sawa, w asyście hierarchów z kraju i zagranicy.
Na początku uroczystości metropolita przypominał historię Góry Grabarki i wezwał wiernych do zjednoczenia się w - jak to ujął - „usilnej modlitwie eucharystycznej”.
By prosić Boga, aby błogosławił pokojem, zdrowiem i duchowym i fizycznym świat, naszą ojczyznę, nasze domy i każdego z nas. To jest nasze zadanie - ludzi wiary, a z drugiej strony, jeżeli coś osiągniemy, jest to świadectwo Boże, poprzez nas, otaczającemu światu
—mówił zwierzchnik polskiej Cerkwi.
Wśród gości uroczystości byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Według ocen policji, wiernych było mniej, niż w minionych latach, bo w sumie od niedzieli sanktuarium na Grabarce odwiedziło ok. 10 tys. osób. Mniej liczne były piesze pielgrzymki, w tym roku organizowane z ograniczeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa.
Do pandemii nawiązał też w homilii ks. Paweł Zabrocki z prawosławnej parafii pw. Archanioła Michała w Bielsku Podlaskim. Duchowny mówił w tym kontekście o konieczności „wzmocnienia w wierze”. Zwrócił uwagę, że wybuch nowej choroby „wstrząsnął posadami - wydawałoby się tak stabilnego - świata i naszego, ułożonego w nim życia”.
Gdy ludzie - ze strachu przed zarażeniem się - ograniczyli kontakty społeczne, ale też kontakt z Bogiem, rezygnując z modlitwy w świątyniach i uczestniczenia w świętych sakramentach, zapominając o tym, iż to Bóg jest źródłem życia, z którego czerpać należy jak najczęściej
—mówił ks. Zabrocki.
Zwracał uwagę, że „zachwiane” zostały podstawy „ziemskiego życia”: praca, gospodarka, oświata i służba zdrowia, ale też - nierzadko w trosce o siebie i najbliższych - ludzie zapomnieli o konieczności niesienia pomocy potrzebującym.
W jego ocenie, to pokazuje, że wiara często okazuje się powierzchowna.
A w obliczu problemów, trudności czy zagrożenia brakowało nam zaufania w Opatrzność Bożą, zapominaliśmy o tym, że Bóg nieraz wystawia nas na próbę, doświadcza, byśmy - otrząsnąwszy się z lekkomyślnego i grzesznego życia - wstąpili na drogę modlitwy, pokuty, postu, pobożności
—powiedział ks. Zabrocki podkreślając, że potrzebna jest do tego przemiana i zrozumienie celu ludzkiej egzystencji.
Wyraźne widzenie tego celu, jakim jest zbawienie naszych dusz, pozwala wyjść z tej próby zwycięsko
—mówił zwracając uwagę, że święto Przemienienia Pańskiego, to również wezwanie do osobistej przemiany „tego co w nas złe i grzeszne, w dobro”, do przewartościowania życia, wzmocnienia i budowania w sobie wiary.
Byśmy stali się chrześcijanami nie tylko z nazwy, z faktu że zostaliśmy ochrzczeni, lecz by uczynki naszego codziennego życia były żywym świadectwem tego, że żyjemy zgodnie z Ewangelią
—dodał.
Historia pielgrzymowania
Góra Grabarka, z małą cerkwią na wzgórzu i żeńskim klasztorem założonym w 1947 roku, to święte miejsce dla prawosławnych w Polsce. Ma dla nich takie znaczenie jak Częstochowa dla katolików. Tradycja pielgrzymowania na Grabarkę sięga 1710 r. Jeden z okolicznych mieszkańców doznał bowiem objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery.
Jak głosi przekaz, ci, którzy tak zrobili i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Od tego czasu wierni przynoszą tam krzyże w różnych intencjach, ustawiono ich tam tysiące. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać na Grabarkę po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR. Od 1947 roku istnieje tam żeński klasztor.
Co roku najwięcej wiernych gromadzi w tym sanktuarium sierpniowe święto Przemienienia Pańskiego. W minionych latach gośćmi tych uroczystości byli najważniejsi hierarchowie Kościoła wschodniego, w tym patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I, zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl czy patriarcha antiocheński Jan X.
Dokładnych danych o liczbie prawosławnych w Polsce nie ma. Przedstawiciele PAKP szacują liczbę wiernych na 450-500 tys. osób. Według danych GUS – uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne – w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.
Za centrum prawosławia w naszym kraju uważane jest województwo podlaskie, zwłaszcza jego południowo-wschodnia część.
aes(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/514017-prawoslawne-swieto-przemienienia-panskiego-na-grabarce