Maria Flachsbarth, szefowa Katolickiego Związku Kobiet w Niemczech (KFD), największej organizacji skupiającej katoliczki nad Odrą, otwarcie poparła inicjatywę Ona decyduje (She decides), która popiera aborcję, donoszą niemieckie i amerykańskie media.

Flachsbarth jest zastępcą Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej w Bundestagu, matką dwojga dzieci, która już od lutego zeszłego roku otwarcie wspiera proaborcyjną organizację. W rozmowie dla strony internetowej tej organizacji została przedstawiona jako praktykująca katoliczka, która wierzy w prawo kobiety do decydowania o swoim ciele”.

Flachsbarth mówi w wywiadzie o „prawach reprodukcyjnych oraz zdrowiu” jako najważniejszych kwestiach współczesnych kobiet. Jak stwierdziła „prawo kobiety do decydowania jest podstawowym ludzkim prawem”.

„Prawo reprodukcyjne i prawo wyboru” to oczywiście typowe frazy wykorzystywane w opisie aborcji, czyli zabijania nienarodzonych.

„She decide” to organizacja powstała z inicjatywy holenderskiej polityk Lilian Ploumen. Jaki jest cel tej organizacji? Uzupełnić fundusze utracone przez organizacje proaborcyjne decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa, który postanowił, że rząd federalny nie będzie finansował zagranicznych organizacji pozarządowych, dokonujących aborcji w ramach planowania rodziny.

Poprzez tę decyzję najwięcej środków straciły zagraniczne oddziały Planned Parenthood, największej korporacji aborcyjnej na świecie. Na swoje działania inicjatywa Ploumen, zebrała jak dotąd około 400 milionów dolarów.

W procederze bierze udział szefowa największej organizacji niemieckich katoliczek, która jest również w zarządzie Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, świeckiej organizacji aktywnie zaangażowanej w kontrowersyjną drogę synodalną niemieckiego Kościoła.

Niemiecki Tagespost i amerykańska Catholic News Agency to media, które zadały Flachsbarth pytanie, jak to możliwe, że promuje organizację, której działalność jest całkowicie sprzeczna z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Odpowiedź działaczki potwierdziła jej oddanie ideom „zdrowia reprodukcyjnego” i „konsekwencji niebezpiecznych aborcji” które, jak twierdzi, bezpiecznie można wykonać dzięki „She Decide”.

CNA zwraca uwagę, że niemieccy biskupi w ogóle nie zareagowali na wypowiedzi Flachsbarth.

Tymczasem zareagował na nie jej partyjny kolega z CDU Hubert Hüppe, który opisał je jako „aktywizm promujący aborcyjne lobby”.

Hüppe wezwał niemieckich biskupów, aby zareagowali i zainterweniowali w sprawie wypowiedzi Flachsbarth, w innym razie oni także stracą zaufanie, jeśli pozwolą, aby pierwsza kobieta w  KFD mówiła takie rzeczy.

CZYTAJ TAKŻE: Czy w Stanach teraz kolej na kościoły? „Pomniki Jezusa są formą białego suprematyzmu”