Bp Guzdek przypomniał, że w latach 1959-1980 wbrew porozumieniom zawartym między państwem i Kościołem, do wojska przymusowo wcielono ok. 3000 kleryków.
W specjalnych jednostkach kandydaci do kapłaństwa byli na różne sposoby szykanowani: zmuszano ich do wykonywania ciężkich, często bezsensownych prac fizycznych w ramach czynów społecznych, uniemożliwiano praktyki religijne, fizycznie i psychicznie znęcano się nad nimi, a także zachęcano do porzucenia seminariów w zamian za pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy oraz miejsca na świeckich uczelniach
— podkreślił.
Na zakończenie homilii biskup polowy pytał:
Czy będą tacy, którzy chcąc zasłonić swój udział w walce z Kościołem, odniosą się do dzisiejszego wydarzenia z kpiną a promowanych alumnów-żołnierzy potraktują z pogardą? Tak! Zapewne odezwą się na forach internetowych. Nie pokażą swojej twarzy, ale dadzą upust agresji i nienawiści wobec wiernych synów Ojczyzny i Kościoła, apostołów prawdy oraz obrońców wiary i podstawowych praw człowieka
— mówił.
Bp Guzdek podkreślił, że upamiętnienie kolejnych męczenników komunizmu oraz promocja byłych alumnów-żołnierzy powinny być „źródłem wstydu dla prześladowców, którzy byli posłusznym narzędziem w ręku ówczesnej władzy”.
Oby dostrzegli swój grzech i skorzystali z miłosierdzia Bożego. (…). Dlatego usilnie prośmy Boga, aby tamten mroczny czas łamania podstawowych praw człowieka i prześladowania chrześcijan już nigdy się nie powtórzył w naszej ojczyźnie
— dodał.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Bp Guzdek przypomniał, że w latach 1959-1980 wbrew porozumieniom zawartym między państwem i Kościołem, do wojska przymusowo wcielono ok. 3000 kleryków.
W specjalnych jednostkach kandydaci do kapłaństwa byli na różne sposoby szykanowani: zmuszano ich do wykonywania ciężkich, często bezsensownych prac fizycznych w ramach czynów społecznych, uniemożliwiano praktyki religijne, fizycznie i psychicznie znęcano się nad nimi, a także zachęcano do porzucenia seminariów w zamian za pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy oraz miejsca na świeckich uczelniach
— podkreślił.
Na zakończenie homilii biskup polowy pytał:
Czy będą tacy, którzy chcąc zasłonić swój udział w walce z Kościołem, odniosą się do dzisiejszego wydarzenia z kpiną a promowanych alumnów-żołnierzy potraktują z pogardą? Tak! Zapewne odezwą się na forach internetowych. Nie pokażą swojej twarzy, ale dadzą upust agresji i nienawiści wobec wiernych synów Ojczyzny i Kościoła, apostołów prawdy oraz obrońców wiary i podstawowych praw człowieka
— mówił.
Bp Guzdek podkreślił, że upamiętnienie kolejnych męczenników komunizmu oraz promocja byłych alumnów-żołnierzy powinny być „źródłem wstydu dla prześladowców, którzy byli posłusznym narzędziem w ręku ówczesnej władzy”.
Oby dostrzegli swój grzech i skorzystali z miłosierdzia Bożego. (…). Dlatego usilnie prośmy Boga, aby tamten mroczny czas łamania podstawowych praw człowieka i prześladowania chrześcijan już nigdy się nie powtórzył w naszej ojczyźnie
— dodał.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/317928-niezlomni-w-sluzbie-bogu-i-ojczyznie-minister-obrony-narodowej-odslonil-tablice-upamietniajaca-ksiezy-niezlomnych?strona=2