Papież Franciszek będzie pielgrzymował do miasta św. Franciszka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Papież Franciszek pojedzie 4 sierpnia z pielgrzymką do Asyżu. Okazją jest obchodzone w tym roku 800-lecie odpustu Porcjunkuli. Poinformował o tym przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella.

Ojciec Święty zamierza w formie prywatnej, jak zwykły pielgrzym, pomodlić się w papieskiej bazylice Matki Bożej Anielskiej w Asyżu, którą wzniesiono nad kapliczką, zwaną Porcjunkulą, którą odbudował św. Franciszek z Asyżu. Z kapliczką tą związany jest odpust zupełny, którego pod zwykłymi warunkami można dostąpić w jej święto patronalne - Matki Bożej Anielskiej 2 sierpnia każdego roku. W 1967 r. bł. Paweł VI rozszerzył możliwość uzyskania tego dnia odpustu Porcjunkuli na wszystkie kościoły na świecie.

Będzie to 34 wizyta papieska w Asyżu, a druga Franciszka. Miasto to gościło w sumie 19 następców św. Piotra, niektórych kilkakrotnie. Według Luisa Badilli z portalu „Il Sismografo” Asyż jest tym miejscem na świecie, które najczęściej gościło papieży. Najwięcej razy jeździł tam bł. Jan Paweł II, bo aż sześciokrotnie. Trzy razy odwiedzili Asyż: Innocenty IV, Klemens IV i Pius II. Niektórzy papieże spędzali w Asyżu kilka tygodni, a nawet miesięcy.

Między 1228 i 1540 r. odnotowano 21 papieskich wizyt w mieście. Potem przez 301 lat Asyżu nie odwiedził żaden papież. Dopiero w 1841 r. z pielgrzymką do grobu św. Franciszka przybył Grzegorz XVI. Od tego czasu biskupi Rzymu odwiedzali Asyż 12 razy, a trzynastą będzie najbliższa podróż Franciszka.

Nazwa odpustu „Porcjunkula” (mała cząstka) wywodzi się od zrujnowanego kościółka, który na początku XIII w. Pan Jezus nakazał odbudować św. Franciszkowi. Kiedy święty modlił się tam, ukazała mu się Maryja z Jezusem i zapytała, co chciałby otrzymać. Wówczas św. Franciszek poprosił o łaskę zyskania darowania kar za grzechy, które musimy odpokutować na ziemi lub w czyśćcu, dla każdego, kto po spowiedzi i przyjęciu Komunii św. nawiedzi to miejsce.

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych