Nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore żegna się z Polską: „Tu zawsze czułem się jak u siebie”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Wskazywał, że zadanie bycia nuncjuszem to jest „delikatne i domagające się dużej roztropności, rozwagi, bystrości widzenia całej sytuacji”, ale też i „tej mądrości serca, która potrafi widzieć bardziej aniżeli to, co jest tylko zewnętrzne”.

Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że abp Migliore pełnił w pewnym sensie rolę Samuela, który miał namaścić Dawida na króla, mimo że podstawiano mu różnych kandydatów.

To ludzkie myślenie mówi – tego największego, a w rzeczywistości, Boskie zamiary są inne i wybiera się tego najmniejszego, który okazuje się największy

– mówił abp Gądecki.

I to jest też umiejętność nuncjusza – tworzyć Kościół hierarchiczny w danym kraju i wspierać go w taki sposób, żeby cała hierarchia w danym kraju była silna, mocna wiarą i budująca, powodująca dojrzewanie Kościoła

– dodał.

Abp Stanisław Gądecki zwrócił też uwagę na to, że w sprawowaniu swej roli nuncjusz zawsze jest w jakiś sposób zaangażowany sercem, umysłem i wolą.

To zakorzenienie serca u każdego człowieka w jakiś sposób pozostaje związane z bólem

– mówił przewodniczący Episkopatu, podkreślając, że misja nuncjusza wiąże się z częstą zmianą kraju, w którym pełni posługę, a – wszędzie – mówił dalej abp Gądecki – człowiek zakorzenia się jakoś sercem, i „jakąś część swojego serca pozostawia”.

Mówiąc o nowej posłudze abp. Celestino Migliore w Moskwie, abp Gądecki życzył mu w imieniu biskupów przewidywania i głębi widzenia.

bzm/KAI

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych