Wskazywał, że zadanie bycia nuncjuszem to jest „delikatne i domagające się dużej roztropności, rozwagi, bystrości widzenia całej sytuacji”, ale też i „tej mądrości serca, która potrafi widzieć bardziej aniżeli to, co jest tylko zewnętrzne”.
Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że abp Migliore pełnił w pewnym sensie rolę Samuela, który miał namaścić Dawida na króla, mimo że podstawiano mu różnych kandydatów.
To ludzkie myślenie mówi – tego największego, a w rzeczywistości, Boskie zamiary są inne i wybiera się tego najmniejszego, który okazuje się największy
– mówił abp Gądecki.
I to jest też umiejętność nuncjusza – tworzyć Kościół hierarchiczny w danym kraju i wspierać go w taki sposób, żeby cała hierarchia w danym kraju była silna, mocna wiarą i budująca, powodująca dojrzewanie Kościoła
– dodał.
Abp Stanisław Gądecki zwrócił też uwagę na to, że w sprawowaniu swej roli nuncjusz zawsze jest w jakiś sposób zaangażowany sercem, umysłem i wolą.
To zakorzenienie serca u każdego człowieka w jakiś sposób pozostaje związane z bólem
– mówił przewodniczący Episkopatu, podkreślając, że misja nuncjusza wiąże się z częstą zmianą kraju, w którym pełni posługę, a – wszędzie – mówił dalej abp Gądecki – człowiek zakorzenia się jakoś sercem, i „jakąś część swojego serca pozostawia”.
Mówiąc o nowej posłudze abp. Celestino Migliore w Moskwie, abp Gądecki życzył mu w imieniu biskupów przewidywania i głębi widzenia.
bzm/KAI
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wskazywał, że zadanie bycia nuncjuszem to jest „delikatne i domagające się dużej roztropności, rozwagi, bystrości widzenia całej sytuacji”, ale też i „tej mądrości serca, która potrafi widzieć bardziej aniżeli to, co jest tylko zewnętrzne”.
Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że abp Migliore pełnił w pewnym sensie rolę Samuela, który miał namaścić Dawida na króla, mimo że podstawiano mu różnych kandydatów.
To ludzkie myślenie mówi – tego największego, a w rzeczywistości, Boskie zamiary są inne i wybiera się tego najmniejszego, który okazuje się największy
– mówił abp Gądecki.
I to jest też umiejętność nuncjusza – tworzyć Kościół hierarchiczny w danym kraju i wspierać go w taki sposób, żeby cała hierarchia w danym kraju była silna, mocna wiarą i budująca, powodująca dojrzewanie Kościoła
– dodał.
Abp Stanisław Gądecki zwrócił też uwagę na to, że w sprawowaniu swej roli nuncjusz zawsze jest w jakiś sposób zaangażowany sercem, umysłem i wolą.
To zakorzenienie serca u każdego człowieka w jakiś sposób pozostaje związane z bólem
– mówił przewodniczący Episkopatu, podkreślając, że misja nuncjusza wiąże się z częstą zmianą kraju, w którym pełni posługę, a – wszędzie – mówił dalej abp Gądecki – człowiek zakorzenia się jakoś sercem, i „jakąś część swojego serca pozostawia”.
Mówiąc o nowej posłudze abp. Celestino Migliore w Moskwie, abp Gądecki życzył mu w imieniu biskupów przewidywania i głębi widzenia.
bzm/KAI
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/295812-nuncjusz-apostolski-abp-celestino-migliore-zegna-sie-z-polska-tu-zawsze-czulem-sie-jak-u-siebie?strona=2