Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Za kilka dni będzie Ksiądz Arcybiskup obchodził 25-lecie sakry biskupiej. Możemy prosić o krótkie podsumowanie tego wielkiego, życiowego dzieła?

Minęło to wszystko jak jeden dzień. Za mojej kadencji w Kazachstanie wybudowaliśmy ponad 20 kościołów i tworzyliśmy struktury od zera. Papież Jan Paweł II zaufał mi, zlecając tę posługę. Pan Bóg sprawił, że spotykałem na swojej drodze bohaterskich kapłanów, którzy siedzieli w komunistycznych więzieniach, byli dostojni od swego kapłaństwa i prowadzili piękne życie duchowe. Ich przykład podtrzymywał mnie w mojej pracy. Gdy byłem w Kazachstanie, nigdy nie miałem nad sobą proboszcza czy biskupa. Cztery miliony kilometrów kwadratowych terytorium, które trzeba było jakoś obstawiać księżmi, a było ich na początku tylko dwunastu. Teraz w Kazachstanie jest ponad 100 księży i ponad 100 sióstr, są seminaria duchowne, piękne kościoły i katedra w Karagandzie.

Czuje Ksiądz Arcybiskup satysfakcję?

Nieraz mówię: Panie Boże, Ty zrobiłeś wszystko, a ja zrobiłem to, co umiałem. I to wszystko jest Twoje. Pan Bóg naprawdę błogosławił, szczególnie w sytuacjach, gdzie człowiek sam nic by nie wymyślił, i jakoś to szło. Satysfakcja jest, bo dla Pana Boga nic nie szkoda.

Rozmawiał Bogusław Rąpała

Strona 2 z 2