"Dla mnie to jest cud. Tutaj nauka dochodzi do muru" - kardiolog dr Barbara Engel o badaniu Hostii z Legnicy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Kardiolog dr Barbara Engel była członkiem komisji diecezjalnej powołanej do zbadania niezwykłego wydarzenie eucharystycznego w kościele św. Jacka w Legnicy. Dla mnie to jest cud - podkreśla.

Dostępne badania naukowe nie są w stanie wyjaśnić zaistniałego zjawiska. Cud nie jest bowiem terminem naukowym, Jednak zgromadzone dowody i fakty każą nam wierzyć, że to, z czym mieliśmy do czynienia w tej świątyni 25 grudnia 2013 r., nosi rzeczywiście znamiona cudu eucharystycznego, choć ostateczna decyzja w tej kwestii należy oczywiście do Stolicy Apostolskiej

—podkreśla dr Engel w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Nowy Cud Eucharystyczny w Polsce! Tkanka „jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego” ze zmianami, które „często towarzyszą agonii”

Pierwsze badania zostały wykonane w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu na początku 2014 r. Kolejne badanie wykonał Zakład Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

Mieliśmy do czynienia z konsekrowaną Hostią, czyli materiałem wykonanym z mąki i wody, która w środowisku wodnym nagle uległa przemianie. Naukowcy rozpoznali w tym tkankę mięśnia serca, znaleźli także ludzkie DNA

—podkreśliła kardiolog.

Dr Barbara Engel dokładnie opisała jak wyglądały badania. Były one dokładne, objęto nimi aż piętnaście próbek.

Były to: płyn z kielicha, w którym przebywała Hostia przez miesiąc, wymazy z podłoża i wymazy do suchych probówek z powierzchni badanego kielicha. Pobrano również wodę z kranu, którego używano, napełniając kielich, wino mszalne oraz wcześniej konsekrowane Komunikanty

—informowała.

Szczegółowe badania prowadzone we Wrocławiu i w Szczecinie pozwoliły naukowcom i lekarzom stwierdzić, że w poddanym ekspertyzie fragmencie Hostii jest tkanka mięśnia sercowego.

Mamy tutaj do czynienia z sytuacją, która na ludzki rozum nie jest wytłumaczalna.(…) Im więcej badamy, tym więcej rodzi się pytań. Badania przeprowadzali naukowcy o różnym światopoglądzie. (…) Większość badających nie wiedziała, skąd pochodzą próbki. Obserwując na poszczególnych etapach ich wyniki, zmagania i wszelkie trudności w procesie badawczym, nabierałam przekonania, że mam do czynienia z czymś mocno wyjątkowym - z cudem. Dla mnie to jest cud

—podkreśliła dr Barbara Engel.

ZOBACZ TEŻ: Proboszcz parafii, w której doszło do Cudu Eucharystycznego: „Tak wyraźny znak to naprawdę mocny wstrząs”. NASZ WYWIAD

ann/”Nasz Dziennik”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych