"Wszystko co robił, robił w sposób niezwykle charyzmatyczny" - abp Tadeusz Gocłowski o ks. Janie Kaczkowskim

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Michał Walczak
fot.PAP/Michał Walczak

Trudno komentować śmierć, lepiej komentować życie

—mówi abp Tadeusz Gocłowski w „Radiu Gdańsk” wspominając zmarłego 28 marca ks. Jana Kaczkowskiego.

Nie żyje ks. Jan Kaczkowski: „Proszę Boga o cud wyzdrowienia, ale też całkowicie poddaję się jego woli” - mówił kilka dni przed śmiercią

Życie ks. Jana było bardzo ciekawe. Przede wszystkim jako młody człowiek podjął decyzję, aby słuchać Boga, który zapraszał go kapłaństwa. W tym przeszkadzał stan zdrowia jego oczu. Miałem wątpliwości w sprawie przyjęcia go do seminarium ze względu na pewne warunki zdrowotne, jakie stawia Kościół. Orzeczono jednak, że jego stan jest stabilny, dlatego przyjąłem go do seminarium

—opowiadał arcybiskup o początkach kapłaństwa ks. Jana.

Powołaniem i wielkim dziełem życia ks. Kaczkowskiego okazała się służba ludziom chorującym na nowotwory złośliwe.

Widziałem jak ten człowiek służy ludziom, którzy mieli świadomość, że stamtąd się nie wychodzi. On też to wiedział i dlatego tworzył klimat niezwykle sprzyjający spokojnemu odchodzeniu do wieczności. Sam miał doświadczenie, bo chorował na nowotwór złośliwy

—podkreślał abp Gocłowski.

W jego hospicjum nie było smutku. Tam była służba nie tylko osobie chorej, ale także jego rodzinie. Tym, których czekało pożegnanie ukochanego człowieka. To też Janek chciał przekazywać m.in. studentom medycyny - by podchodzili do człowieka, nie jak do medycznego przypadku, ale do żywej osoby

—wspominał.

Śpieszył się kochać ludzi i to przejawiało się w konkretnych działaniach. Ksiądz Jan nie zamykał w chorobie, przeciwnie - on się otwierał

—dodał arcybiskup Tadeusz Gocłowski .

Towarzyszyłem mu przez cały okres trwania choroby. On nie oczekiwał pociechy, ale dodatkowej energii do działania

—wspominał.

Czytaj też:

Katarzyna Jabłońska o ks. Kaczkowskim: „mówił, że jego choroba zapoczątkowała wiele niezwykłych rzeczy”

ann/radiogdansk.pl


Grunt pod nogami. Ksiądz Jan Kaczkowski nieco poważniej niż zwykle” - ks. Jan Kaczkowski. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych