Tym kapłanem był ks. Guillermo Marco – oficjalny rzecznik prasowy arcybiskupa Buenos Aires kardynała Jorge Mario Bergoglio. Początkowo argentyński hierarcha nie odniósł się w żaden sposób do wypowiedzi swego podwładnego dla „Newsweeka”. Dopiero po zdecydowanej reakcji Stolicy Apostolskiej zdymisjonował swego rzecznika. Nic nie wiadomo jednak, aby zwolniony kapłan wyraził żal z powodu ataku na Benedykta.
Teraz po latach spędzonych w cieniu ks. Guillermo Marco znów objawił się światu: ponownie u boku Franciszka, jako jeden z bohaterów głośnego wideoklipu Stolicy Apostolskiej, gdzie występuje jako reprezentant Kościoła katolickiego wobec całej społeczności międzynarodowej.
Ciekawe, kto wybrał ks. Marco do odegrania tej roli? I jak się musiał czuć Benedykt XVI, gdy się o tym dowiedział?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tym kapłanem był ks. Guillermo Marco – oficjalny rzecznik prasowy arcybiskupa Buenos Aires kardynała Jorge Mario Bergoglio. Początkowo argentyński hierarcha nie odniósł się w żaden sposób do wypowiedzi swego podwładnego dla „Newsweeka”. Dopiero po zdecydowanej reakcji Stolicy Apostolskiej zdymisjonował swego rzecznika. Nic nie wiadomo jednak, aby zwolniony kapłan wyraził żal z powodu ataku na Benedykta.
Teraz po latach spędzonych w cieniu ks. Guillermo Marco znów objawił się światu: ponownie u boku Franciszka, jako jeden z bohaterów głośnego wideoklipu Stolicy Apostolskiej, gdzie występuje jako reprezentant Kościoła katolickiego wobec całej społeczności międzynarodowej.
Ciekawe, kto wybrał ks. Marco do odegrania tej roli? I jak się musiał czuć Benedykt XVI, gdy się o tym dowiedział?
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/278233-czym-zasluzyl-sobie-argentynski-ksiadz-katolicki-na-wystep-w-glosnym-papieskim-wideoklipie?strona=2