Zakorzenienie naszej polskiej kultury w katolicyzmie wydaje się czymś poza dyskusją
—mówi ojciec Jacek Salij.
Już wkrótce na Jasnej Górze rozpoczyna się dziewięciomiesięczne przygotowanie do jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski. Ojciec Jacek Salij z tej okazji, w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela”, mówi o aktualności Jasnogórskich Ślubów Narodu.
Szczególna charyzma, która pozwoliła królowi Janowi Kazimierzowi oraz prymasowi Wyszyńskiemu podjąć ideę slabów narodu, polegała zapewne na tym, że obaj oni - będą autentycznymi przywódcami naszego narodu oraz trafnie rozpoznając jego duchowa tożsamość- poczuli się uprawnieni do złożenia tych ślubów. Fakty potwierdziły słuszność obu tych decyzji - obie cieszyły się poparciem społecznym
—mówił o. Salij.
Dziś jednak mamy coraz większy problem z duchowością i coraz mniej rozumiemy czym jest wspólne doświadczenie duchowe narodu.
Jesteśmy bardzo zarażeni indywidualizmem, wielu spośród nas wydaje się, że nie są w żaden sposób zakorzenieni w swoim środowisku, czy to współczesnym, czy tym bardziej historycznym, kulturowym
—podkreślił dominikanin.
Ojciec Jacek Salij tłumaczył też, że śluby składane w imieniu narodu nie stanowią zagrożenia dla wolności religijnej kogokolwiek.
Wręcz przeciwnie, ci wszyscy, którzy chcą się chronić pod płaszczem Matki Najświętszej, są najszczególniej zobowiązani do tego, żeby wolność religijną każdego chronić, żeby nikomu nie zagrażać. Chcemy jedynie wyrażać to, co dotyczy naszej społecznej, duchowej tożsamości
—-wyjaśniał o. Salij.
ann/”Niedziela”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/266390-o-jacek-salij-o-znaczeniu-slubow-jasnogorskich-i-zakorzenieniu-polski-w-katolicyzmie